Ancestors Legacy było bardzo, bardzo dobrą strategią czasu rzeczywistego, która pokazała się z wyśmienitej strony i zdecydowanie nie zawiodła graczy.
Ancestors Legacy: Saladin's Conquest to rozszerzenie pozwalające nam poznać bliżej losy Saladyna, który chce odbić i przejąć kontrolę nad obszarami Ziemi Świętej. Zadanie to oczywiście nie jest łatwe, a nawet początkowo związane jest z porażką, w związku z czym konieczna jest w tym wypadku nasza pomoc. W innym wypadku Palestyna wciąż będzie zdominowana przez chrześcijan, spośród których nie wszyscy są choćby neutralnie nastawiony.
Nowe miejsce, nowe armie, ciekawe oraz wyjątkowe wyposażenie oraz wiele, wiele innych, to wszystko razem składa się na ciekawy dodatek, o którym dziś Wam wspomnimy. Czy zatem warto się wybrać do Ziemi Świętej?
Saladyn chce odzyskać ziemie Palestyny!
Saladyn tak jak wielu muzułmanów w tym okresie czuł w sobie wielki gniew, po tym jak armie chrześcijańskich państw zdobyły oraz kontrolowały Ziemię Świętą. Nie mógł się z tym pogodzić i postanowił zebrać osobiście potężnych sojuszników, z którymi udałoby mu się odeprzeć europejczyków z tych ziem, przejmując jednocześnie władzę. W związku z czym po spektakularnej porażce rozpoczyna od zebrania kilku najbardziej zaufanych wojaków, którzy pomogą mu stworzyć sprytnie i skutecznie atakującą armię.
Salah ad-Din doskonale zna ten teren, poznał jego zalety oraz charakterystykę, dzięki czemu postanawia wykorzystać otoczenie na swoją stronę, przy okazji tworząc chrześcijanom przestrzeń absolutnie nieprzychylną. Tak oto rozpoczynamy działania, które powoli mają wyrównać szansę a w dalszym momencie umożliwić także osiągnięcie sukcesu i odrzucenie najeźdźców z powrotem na Stary Kontynent.
Historia zaprezentowana w
Saladin's Conquest zdecydowanie może się podobać ze względu na niezłe ukształtowanie obszaru, jego charakteru oraz wyjątkowych kompanów, którzy nie są tylko przytakiwaczami. Ich dialogi są ciekawe, mają wyrazisty styl oraz zdecydowanie mogą się podobać. Nie można także zaprzeczyć temu, że jest ich odrobinę jednak za mało. Przydałoby się ich więcej, tak aby nie panowało tyle przestojów w tej dziedzinie. Czy warto sprawić sobie dodatek tylko dla tego elementu? Jeżeli macie fundusze oraz ochotę to nie zawiedziecie się, choć pamiętać należy o tym, że będzie to około 5 rozdziałów, które mimo wszystko nie są zbyt długie. Możecie spędzić około 5-6 godzin, ale Wasza uwaga będzie poświęcona na rozgrywce.
Ehh… te same błędy...
Ancestors Legacy: Saladin's Conquest to bardziej rozszerzenie niż dodatek jako taki. Mam na myśli w tym miejscu to, że w zasadzie rozgrywka nie zmienia się zbyt znacząco, dostarczono graczom więcej dość znanej zabawy wraz z kilkoma mniejszymi nowościami. W ramach nowości znaleźć możemy z grubsza tę samą rozgrywkę zawierającą dość podobne jednostki, którymi będziemy się mogli posłużyć podczas walki. Tak, po raz kolejny zazwyczaj budujemy bazy, tworzymy lub wykorzystujemy gotowe armie oraz zarządzamy dostępnymi surowcami. To wszystko jednak udało się połączyć w bardziej różnorodną całość, dzięki której za każdym razem podejmujemy się innego typu wyzwań, które bazują na znanych nam mechanizmach i systemach. W związku z czym podejmujemy się zadań zarówno wielkich pojedynków jak i… a może raczej przede wszystkim koncentrujemy się na akcjach wokół frontu głównego czy wokół istotnych obiektów, gdzie toczymy coś w rodzaju partyzanckiej walki. Podgryzamy przeciwników z różnych stron, staramy się narobić szkód oraz szybko uciec z miejsca zdarzenia.
W trakcie kilku godzin zabawy możemy zapoznać się z wieloma wciągającymi atrakcjami, które za każdym razem są powiązane z grą na tak naprawdę większą skalę, przy czym tym razem z rzadka mamy okazję pokierować jednym wielkim blokiem wojsk. Staramy się lepiej wykorzystać teren, uzyskując gigantyczną przewagę. W związku z czym poruszać się będziemy konno w nocy, zakradniemy się do potężnego miasta oraz będziemy ostrzeliwać maszerującą armię ze wzgórz im niedostępnych.
Wyraźnie dostrzec można, że twórcy postanowili wyciągnąć trochę wniosków z poprzedniej odsłony, starając się unikać sytuacji, które dawały nam się we znaki poprzednim razem. Tym razem nie uświadczymy problemów wynikających z niemożności zgrania się ze sztuczną inteligencją. Przez cały czas w zasadzie działamy samodzielnie co z dwojga złego jest solidnym rozwiązaniem. Bez wątpienia lepszym niż pozostawienie małego i nieskutecznego ataku sojuszniczego SI, choć najlepiej by wypadło, gdyby nasi przyjaciele po prostu co jakiś czas wysyłali oddział chociażby w formie odciągnięcia uwagi wroga. Zastępują to natomiast nowe jednostki, które nie tylko skutecznie sobie radzą, ale także mają nam wiele do zaoferowania ze względu na swoje charakterystyczne umiejętności.
Saladin's Conquest to naprawdę rozsądne oraz przemyślane rozwinięcie, które może zaoferować graczom nową, przyjemną dawkę zabawy, która jeszcze lepiej wypada w trybie wieloosobowym, gdzie nowe jednostki potrafią mocno namieszać względem innych. Tym razem jeszcze większe znaczenie ma odpowiednie poruszanie się poszczególnymi jednostkami oraz wykorzystanie ich umiejętności. Odnotować należy także fakt ich bezpośredniej słabości, w związku z czym w razie błędu może się okazać, że nie mamy już armii, a jedynie pojedyncze jednostki znikające w zastraszającym tempie.
W przypadku Saracenów możemy liczyć na dużą dawkę wolności, dzięki której będziemy mogli skutecznie poradzić sobie z liczniejszymi przeciwnikami, lecz musi się to odbyć na odpowiednim dystansie, ponieważ bliski kontakt skończy się błyskawiczną porażką.
Ziemia Święta piękna jest!
Destructive Creations tak jak praktycznie każda firma nie zdecydowała się na żadne drastyczne ulepszanie oprawy, lecz skoncentrowała się na najlepszych zaletach gry, którymi były i dalej są wysokiej jakości tekstury, spora szczegółowość oraz zachowanie sporej dawki realizmu. Do tego dodać należy także ładnie i ciekawie skomponowane mapy, licznych żołnierzy oraz masę animacji, która towarzyszy armią podczas spektakularnych pojedynków. Te ponownie możemy zobaczyć z bliska, przy okazji delektując się bardzo dużą ilością wyjątkowych starć poszczególnych wojaków, którzy muszą wykorzystać swoje umiejętności, aby przetrwać. Po danej mini wojnie pozostaje na terenie całe mnóstwo ciał oraz krwi, która w gorących, lekko piaszczystych obszarach jeszcze mocniej jest widoczna.
Oprawa muzyczna po raz kolejny wypada wyśmienicie, którą w dodatku posiadacze
Ancestors Legacy otrzymali całkowicie za darmo. W ten sposób można było zasmakować kilku atrakcyjnych utworów, które doskonale oddają atmosferę oraz wprowadzają do klasyki także dynamiczniejsze oraz mocniejsze akcenty idealnie wpasowujące się w wydarzenia w grze. Do tego dochodzi udźwiękowienie, które niestety w dalszym ciągu dość słabo informuje nas o najważniejszych kwestiach, przez co zorientowanie się co się dzieje jest utrudnione. Na drugim końcu znajdą się tradycyjne odgłosy oraz ich implementacja, które po raz kolejny robią solidną robotę, dzięki czemu potyczki są interesujące, ba nawet poruszanie się konno brzmi znakomicie, aż chce się słuchać stukotu kopyt.
Destructive Creations po raz kolejny pokazało klasę i przy okazji udowodniło, że cały czas potrafi kreować znakomicie wyglądające oraz brzmiące rzeczywistości historyczno-wojenne, zabierając nas w cyfrową podróż w przeszłość, gdzie czeka na nas wiele przyjemnych doświadczeń. Aż chce się wszystkie słuchać oraz delektować bardzo dobrym wykonaniem, choć wciąż są pewne istotne, ale małe niedociągnięcia.
Podsumowanie Ancestors Legacy: Saladin's Conquest - Dobry dodatek, choć ponownie pojawiły się te same błędy
Ancestors Legacy: Saladin's Conquest to bardzo dobre rozszerzenie, które bez wątpienia musi zainteresować fanów strategii, którzy mogą tym razem się zapoznać z nową dawką satysfakcjonującej treści, która wyśmienicie wyciągnęła wniosek w kwestii różnorodności atrakcji czekających na graczy. Szkoda, że twórcy po raz kolejny zapomnieli o kilku kwestiach, które niestety trochę dalej psują ogólne odczucia. Pomimo jednak tego ogólny poziom mocno przypomina ścieżkę dźwiękową, która po raz kolejny dostarcza nam świetną zabawę połączoną wraz z odświeżającymi arabskimi klimatami! To dobry czas na to, aby powrócić do gry i nacieszyć się jej wysoką jakością, która po raz kolejny przezwycięża małe wady.
Jeżeli polubiliście „podstawkę” to dodatek bez wątpienia powinniście sprawdzić, ponieważ serwuje on jeszcze więcej satysfakcji z zabawy i odkrywania pewnej wizji wydarzeń historycznych.
Dziękujemy twórcom ze studia Destructive Creations i wydawcy 1C Publishing za udostępnienie kopii recenzenckiej Ancestors Legacy: Saladin's Conquest
Recenzowaliśmy wersję na komputery osobiste (Steam).