Zbudujmy machinę oblężniczą! Po dziewięciu latach na rynek trafiła wersja Besiege na Nintendo Switch, wyjątkowy symulator budowy maszyn oblężniczych. Gra oferuje dwa oblicza, a może nawet dwie różne drogi. Z jednej strony to zabawa dla przeciętnego gracza, a z drugiej – wyzwanie dla wprawionego inżyniera czy fizyka. Celem może być przejście kampanii, ale prawdziwi pasjonaci tworzą przeróżne, nieraz bardzo skomplikowane maszyny. Na YouTube można nawet znaleźć filmy, na których gracze budują w pełni uzbrojone bombowce, zdolne do latania!
Zasady są bardzo proste – budujemy śmiercionośne machiny do podbijania zamków, wiosek i innych fortyfikacji. Jak to bywa z prostymi zasadami, sytuacja szybko się komplikuje przez takie rzeczy jak wzgórza, skały czy trudność w manewrowaniu. W końcu to maszyny oblężnicze, a nie superzwrotne czołgi! Skręcanie taranem na drewnianych kołach bywa karkołomne, a mały kamyk potrafi przewrócić największą machinę. Co więcej, odrzut dział może okazać się bardziej zabójczy dla samej maszyny niż dla przeciwnika.
Pomysł na grę jest zdecydowanie trafiony, co tłumaczy jej sukces. Pojawia się jednak pytanie: czy Besiege nadaje się na konsolę? Jako gracz PC czasami irytuję się nad sterowaniem w tego typu grach. Samo uruchomienie maszyny i jej obsługa są przyjemne, ale budowanie potrafi być uciążliwe, zwłaszcza przy użyciu kontrolera zamiast precyzyjnej myszki. Jednak jako doświadczony użytkownik Nintendo Switch sądzę, że dla graczy na tej konsoli sterowanie może być nawet wygodniejsze. Switch oferuje więcej przycisków do przełączania niż myszka, co może przyspieszyć rozgrywkę. Dodatkowo, duże ułatwienie stanowi możliwość korzystania z ekranu dotykowego. Ułatwia to precyzyjne manipulowanie elementami maszyny, a także szybkie zoomowanie, co daje większą kontrolę nad szczegółami konstrukcji.
Graficznie Besiege jest urocza – brzmi to może nieco dziwnie jak na grę o niszczeniu i walce, ale naprawdę została wykonana z dużym wyczuciem estetyki. Gra bardzo fajnie pokazuje rozpadające się elementy maszyn i zamków. Detale są świetnie zaprojektowane, co sprawia, że obserwowanie własnego dzieła zniszczenia daje prawdziwą frajdę. Efekty eksplozji, ognia czy rozpadu poszczególnych części wprowadza element zadowolenia z efektów działań. Choć ma to charakter humorystyczny, zadowoli również tych, którzy cenią realistyczne efekty fizyki.
Besiege na Nintendo Switch to gra, która przyciąga graczy szukających zarówno wyzwań związanych z inżynierią, jak i zabawy w niszczeniu. Zawiera różne tryby rozgrywki, w tym tryb sandboxowy, który pozwala na pełną swobodę w eksperymentowaniu z maszynami i testowaniu ich w różnorodnych środowiskach. Dzięki temu można tworzyć własne konstrukcje i dopracowywać je do perfekcji, co znacznie zwiększa regrywalność.
Besiege to fajna gra na długą podróż albo posiedzenie przy kominku – bez dużego stresu, a z chwilą na kombinowanie. Nie wymaga dużej zręczności i nie jest stresująca, a bardzo satysfakcjonująca w momencie zbudowania odpowiednio morderczej maszyny. Grę spokojnie możemy polecić graczom konsoli Nintendo Switch jako dobre oderwanie od typowych gier zręcznościowych na tę konsolę. No i oczywiście innym użytkownikom na PC czy innych konsolach.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu