Door Kickers 2: Task Force North - recenzja

Door Kickers 2 to kontynuacja ciekawej platformówki Pixelartowej, która była oparta na prostej zasadzie – wcielamy się w jednego z członków oddziału antyterrorystycznego, który odbija zakładników. To była bardzo przyjemna gra, która doczekała się kontynuacji, lecz w zupełnie innej oprawie graficznej i mechanice.

W Door Kickers 2 mamy do czynienia z symulatorem pola walki – misje dobieramy, formując odpowiedni oddział, który realizuje trzy rodzaje zadań: likwidację, ewakuację oraz zabezpieczenie budynków. W przeciwieństwie do pierwszej części, gdzie sterowaliśmy jednym żołnierzem, tutaj zarządzamy całym oddziałem. Widok nie jest już z boku, jak w typowej platformówce, lecz z góry, co pozwala na planowanie ruchów. Każdemu żołnierzowi możemy wydać osobne polecenia, ustalić trasę, sposób walki, rodzaj uzbrojenia oraz rozkazy grupowe. To sprawia, że gra nabiera bardzo taktycznego charakteru – choć sama rozgrywka nie zawsze wymaga absolutnego spięcia, ponieważ każdą misję można powtórzyć. Ciekawym elementem jest fakt, że każdy restart generuje inne rozmieszczenie przeciwników, którzy nie pozostają w jednym miejscu, lecz potrafią poruszać się po całej mapie, reagując na odgłosy. Dzięki temu zyskujemy możliwość planowania taktycznych ataków.

Gra oferuje dodatkowo dwa tryby misji – w jednym nie musimy aż tak bardzo dbać o naszych żołnierzy, natomiast tryb kampanii, odblokowujący się po przejściu kilkunastu misji, jest bardziej skomplikowany. W kampanii, gdy żołnierz zostanie zraniony, musi odczekać określoną liczbę dni, zanim wróci do składu. Ponadto, żołnierze rozwijają się z każdą misją, stając się coraz bardziej sprawni. W tym trybie taktyka ma kluczowe znaczenie – dobrze rozegrana misja na wcześniejszych etapach pozwala łatwiej poradzić sobie w finalnych zadaniach.

Warto również zwrócić uwagę na dobór broni oraz przypisanie odpowiedniego typu żołnierza do danej misji. Oczywiście można próbować rozwiązywać starcia na odległość, wykorzystując snajperów, jednak bez oddziału szturmowego trudno osiągnąć oczekiwany efekt. Bardzo istotna jest także broń, którą dysponują nasi żołnierze – np. snajperzy wyposażeni w karabiny długolufowe mają powolne strzały i wolne przeładowanie, co przy większej liczbie przeciwników i w walce wew. budynków może szybko kosztować ich życie. W takich sytuacjach przydają się standardowi Marines, a także opcja „brutala”, czyli wsparcie ciężkimi karabinami, które jako jedyne mogą wykorzystać zasłonę ogniową. Rozwiązań jest wiele – dla mnie optymalnym wyborem był mieszany skład oraz uzbrojenie. Ładunki wybuchowe, umożliwiające przebicie ściany, dają grze dodatkową głębię taktyczną, pozwalając zaskoczyć terrorystów i skutecznie ich likwidować.

Dodatkowym ciekawym efektem jest możliwość wydania rozkazu likwidacji przez żołnierzy wyposażonych w specjalne umiejętności. Mogą dzięki temu wybrać dogodny moment i zlikwidować wielu terrorystów jednocześnie – działanie to odbywa sie jako atak synchroniczny poprzez naciśniecie klawiszu "F", gdy wszystkie cele są w zasięgu, co umożliwia przeprowadzenie cichej akcji.

Pod względem graficznym gra nie imponuje – nie oferuje turbo efektów czy świecących, błyszczących detali, co jednak nie jest tu istotne. Jeśli miałbym oceniać grafikę pod kątem tego, co jest mi potrzebne, oceniłbym ją wysoko. Można by oczywiście poprawić jej szczegółowość i rozdzielczość, lecz sam sposób rozgrywki pozostaje przyjemny i funkcjonalny.

Dźwięk również zasługuje na pochwałę – efekty walki oraz muzyka w menu są bardzo dobrze odwzorowane. Słychać, czy ktoś używa broni z tłumikiem, czy też strzela ciężką bronią bez niego, odgłosy granatów oraz biegnących terrorystów. Każdy krzyk i polecenie wydawane przez naszych żołnierzy dodają grze realizmu, co oceniam bardzo wysoko.

Podsumowując, gra Door Kickers 2 to świetny przerywnik i chwila wytchnienia od wielkich tytułów AAA. Możemy rozegrać jedną misję, która czasami zajmuje tylko 15 minut, lub trafić na taką, które zabiorą nam nawet godzinę. Warto pamiętać, że w kampanii wszystkie mapy są generowane proceduralnie, co umożliwia niekończące się powtarzanie walki. Dla miłośników taktycznych rozwiązań i główkowania gra dostarcza ogromnej satysfakcji, a także przypadnie do gustu tym, którzy lubią dynamiczne akcje na wzór Rambo – pełne granatów, ciężkich karabinów i intensywnych starć, gdzie liczy się każda sekunda, niezależnie od własnych strat.

Gorąco polecam grę każdemu, kto ceni sobie taktyczne rozwiązania i dynamiczną rozgrywkę!