Po wydarzeniach z Obliviona, wiele Królestw uznało, że największe zagrożenie przepadło na wieki wieków. W Skyrim, zdecydowanie nie zgadzano się właśnie z tym podejściem do życia, w końcu skoro raz granica światów się otwarła, to czemu miałoby to nie wystąpić po raz kolejny… Na północy doszło do pewnych zdarzeń, które zwiastowały powrót Smoków, których nie widziano w tych stronach od wielu, wielu lat. Jedyna nadzieja tkwiła w legendarnych Dovakinach, ludziach potrafiących skutecznie walczyć z najpotężniejszymi ze stworzeń. Jeden z nich miał się za moment objawić, by uratować nie tylko tę krainę, ale także całe Cyrodiil.
Tak właśnie prezentowała się podstawa fabularna podstawowej wersji The Elder Scrolls V: Skyrim. Najnowsze wydanie na konsole Playstation 4 oraz Xbox One, to także dodatki, które wzbogaciły rozgrywkę o masę świetnych atrakcji i zadań, które możemy podjąć. Obie historie składają się z wielu ciekawych misji oraz zwrotów akcji, które potrafią znacząco wpłynąć na nasze odczucia dotyczące tych krótkich historii.
Nie zapominajmy jednak, że seria The Elder Scrolls to nie tylko główne wątki (które były raczej średnie), ale masa zadań dodatkowych i gildii oraz organizacji, do których możemy bez problemu dołączyć. To nie jedyne atrakcje, z którymi możemy się zmierzyć. Miliony graczy na całym świecie potrafią spędzać setki czy tysiące godzin na odkrywaniu nowych tajemnic skrytych w zimnej północy. Olbrzymia swoboda, którą zaimplementowano w Skyrimie, pozwala czerpać wiele radości ze zwyczajnego zwiedzania czy poszukiwania najmniejszych sekretów i easter eggów.
Rozgrywkam jak na RPGa przystało, jest bardzo odmienna nie tylko ze względu na pierwszoosobową kamerę. W końcu rzadko kiedy mamy do czynienia z systemem rozwoju bazującym na naszym stylu oraz częstotliwości korzystania z poszczególnych umiejętności. Bethesda przygotowała całą masę czarów oraz okrzyków, którymi możemy przez cały czas rotować. Stworzono system, który pozwala nam na mieszanie absolutnie wszystkimi możliwymi opcjami, które razem mogą stanowić piekielnie ciekawe połączenie lub totalny zawód swą bezproduktywnością.
Graficznie Skyrim swego czasu robił ogromne wrażenie, rozbudowany oraz piękny świat, został maksymalnie zoptymalizowany, tak abyśmy czerpali jak najwięcej frajdy z dopracowanej gry. Remaster wzbogacony został o kilka efektów, a mody na konsolach i tak ograniczają się jedynie do lekkich poprawek (na PS4 nie będzie żadnych dodatkowych tekstur itp.). Brak większego zainteresowania i pracy włożonej w ten element, należy ocenić negatywnie, ponieważ nikt nie może liczyć na to, że gracze sami sobie załatwią lepszy poziom wizualny, tym bardziej na sprzęcie bez możliwości wymiany podzespołów.
Muzyka wciąż pozostaje bardzo klimatyczna i łatwo zapada w pamięć. Z pewnością wielu z Was zakocha się w utworach przybywających w tle. Fabuła i postacie nie są rewelacyjne, ale dialogi zostały nagrane dobrze. Dobór aktorów odgrywających rolę, został przeprowadzony w skuteczny sposób. Nie miałem okazji sprawdzić polskiej lokalizacji, ale Bethesda i Cenega zatrudniły naprawdę mocne nazwiska, znane na naszym rynku.
Czy warto zatem zakupić obecnie Skyrim: Special Edition? Jeżeli macie PCta to wybierzcie edycję Legendarną, ponieważ te drobne usprawnienia nie są warte dodatkowych kosztów. W końcu mody mogą zdziałać więcej i zagwarantują wam o wiele lepsze wrażenia. Natomiast posiadacze konsol ósmej generacji powinni nadrobić ten tytuł, jeżeli jeszcze w niego nie zagrali. TES V: Skyrim to wciąż pozycja obowiązkowa dla każdego gracza.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Nie kreca i nigy nie beda mnie krecic takie klimaty magiczno zamkowe itp. Przykro mi :(