The Escapists to znany z nietuzinkowej fabuły i wykonania tytuł, który ostatnio przebudził się do życia.
Tak się złożyło, że dziś przedyskutujemy produkcję z 20 sierpnia 2014 roku, wydawnictwa Team17. Jest to gra 2D z klasycznym widokiem z góry oraz grafiką 8-bitową. Nie każdemu musi się to podobać, ale każdy fanboy powinien poświęcić choć godzinkę na tą wspaniałą rozgrywkę.
Akcja toczy się w więzieniu... w zasadzie, to w kilku więzieniach. Mamy do wyboru parę placówek, czy to standardowo zapisanych w grze, czy do pobrania z warsztatu Steam. W grze jest możliwość wczytania mapy stworzonej przez inną osobę choć jeśli chcemy, to sami możemy się pobawić w kreowanie nowych światów.
No ale co z postacią? Już na starcie, po przejściu bardzo banalnego interfejsu, mamy do wyboru kilku bohaterów. Następnie nadajemy imiona współtowarzyszom i strażnikom, choć jeśli chcemy, to możemy zostawić ustawienia standardowe.
Na samym początku naszej przygody, dostajemy list od jednego z pracowników, informujący o tym, co mniej więcej nas czeka oraz jakich wygód możemy oczekiwać.
Następne kroki podejmujemy sami. Możemy się dostosowywać do zasad nam przeznaczonych, takich jak obecność na apelach, ćwiczenia, zakaz przechowywania nielegalnych przedmiotów itp., albo możemy je totalnie ignorować i być jak koty, które zawsze chodzą własną drogą.
Naszym pierwszoplanowym celem jest ucieczka. Na drugim planie znalazły się relacje ze współtowarzyszami, które są równie ważne jak sojusz z nimi. Jest on nam potrzebny przy etapie prób wydostania się z więzienia, gdyż jeśli któryś z kolegów na nas doniesie, obrywamy.
Podczas każdej z wykonywanych czynności, w zależności czy jest to coś stresującego, czy zwykły spacerek po korytarzu, muzyka zagłębia nas w klimat, tak abyśmy jak najbardziej poczuli się jak prawdziwy więzień.
W trakcie całkiem długich dni, które w rzeczywistości trwają ponad 20 minut, możemy chodzić na siłownię, aby poprawić sprawność fizyczną, albo zająć się handlem różnymi przedmiotami. Wymiany też wchodzą w grę!
W lewym górnym rogu, znajduje się procentowy licznik, wskazujący jak bardzo zdenerwowani są na nas strażnicy.
Aby uciec, możemy wykopać dół lub przeciąć sieci. Druga opcja, to chociażby kradzież klucza oraz założenie munduru strażnika, tak abyśmy wyglądali jak jeden z nich. Wszystko zależy od naszego zaangażowania, czyli czy nam bardziej zależy na: dobrej zabawie czy jak najszybszym opuszczeniu więzienia.
Podczas planowania idealnej ucieczki, mamy do czynienia z bardzo dużą gamą przedmiotów, które zdobywamy lub wytwarzamy. Większa część craftingu jest mocno zbliżona do realnych rozwiązań, ale niektóre jego fragmenty po dziś dzień mnie mocno zaskakują. Przy tym wszystkim bardzo łatwo zapomnieć o jakimś ważnym przedmiocie, który jest główną częścią receptury. Prowadzi do tego czasem chociażby brak kasy. No właśnie, pieniądze. Zdobywamy je między innymi poprzez wykonywanie zadań, które zlecają nam współtowarzysze. Czasem chodzi o pobicie, odwrócenie uwagi, odzyskanie skradzionego przedmiotu czy chociażby samą kradzież.
Nie wspomniałam jeszcze o wymaganiach sprzętowych, ale to tylko dlatego, że one praktycznie nie istnieją. Jakiegokolwiek „rzęcha” byście nie mieli, gra i tak wam pójdzie. Plusem też jest to, że waży zaledwie 75 MB.
Produkcja ta wywarła na mnie duże wrażenie. Choć pikselowa grafika nie każdemu przypada do gustu, to w moich odczuciach, tytuł ten poprzez zmianę grafiki, straciłby na swojej oryginalności. Jak już wspomniałam, muzyka jest rewelacyjna. Momentami sprawia, że ręce mi się trzęsą gdy kopię dziurę w ścianie, widząc że strażnik nadchodzi. Produkcja ta, stawia też spory nacisk na zachowanie odpowiedniego poziomu trudności, co nie raz bardzo mnie do niej zniechęcało.
Zagrać w tą jakże niesamowitą grę możecie na platformach takich jak: PlayStation 4, Xbox One, Xbox 360, Microsoft Windows, Linux czy Mac OS, przez co każdy będzie miał szansę wczuć się w więzienne klimaty.
The Escapists, w mojej opinii jest cudowną produkcją, którą będę wspominać i polecać innym przez długie lata. Minus za wstępną cenę Steam, wynoszącą ponad 14,99€ , co dla niektórych może być małym kłopotem.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
I znów niestetty nie widac jak to wyglada. Brak odnosnikow do zdjeci lub filmow :/