Wolfenstein 3D to jeden z najsłynniejszych FPS-ów w historii komputerowej rozrywki, będący kamieniem milowym w rozwoju trójwymiarowych produkcji. Gracz wcieli się w rolę Williama „B.J.” Blazkowicza, agenta alianckich sił specjalnych, który wykonuje najbardziej niebezpieczne misje na terenie wroga. Głównym zadaniem komandosa w Wolfenstein 3D jest spenetrowanie zamku Hollehammer, w którym naziści pod kierunkiem doktora Schabbsa przygotowują tajny projekt niezwyciężonych super-żołnierzy. Jak donosi wywiad, prawdopodobnie chodzi tu o wskrzeszanie zmarłych, ale ponieważ brzmi to nadzwyczaj nieprawdopodobnie, trzeba będzie to wpierw sprawdzić. Gra podzielona jest na sześć epizodów, które można rozgrywać w dowolnej kolejności. Oprócz wymienionej w oficjalnej fabule operacji „Eisenfaust”, Blazkowicz będzie musiał wykonać także inne zadania – pierwsze i najważniejsze to wydostać się z więzienia i tytułowej twierdzy Wolfenstein. Do dyspozycji komandosa oddano arsenał czterech narzędzi zagłady: nóż (skuteczny właściwie tylko przeciwko psom) oraz trzy rodzaje broni palnej – wszystkie korzystające z tej samej amunicji. Siłę ognia będzie można wypróbować na całkiem pokaźnej liczbie przeciwników, pośród których najczęściej przewijają się regularni żołnierze. Na końcu każdego epizodu czeka boss, którego eksterminacja wymaga większej ilości strzelania. Nie są oni jednak specjalnie trudni, jeśli oczywiście stosuje się uniki. Wszystkie poziomy w grze to ogromne labirynty, w których łatwo się pogubić (brak mapy jest tu największą bolączką). Do niektórych drzwi konieczne będzie znalezienie specjalnego klucza - srebrnego lub złotego. Etap kończy się po znalezieniu windy i zjechaniu na niższy poziom. Dla wielbicieli eksploracji przewidziano dużą ilość ukrytych pomieszczeń, które można odkryć „opukując” ściany. Zazwyczaj ukryte są w nich skarby (ich zbieranie dostarcza punktów), duże ilości amunicji, albo najmocniejsza giwera. Trójwymiarowy silnik może dzisiaj wydawać się archaiczny, ale w czasach gdy Wolfenstein 3D rządził na niemal każdym PeCecie, była to absolutna rewolucja. Największym mankamentem programu jest jego monotonność, wynikająca głównie z braku bardziej wyrafinowanej architektury. Wszystkie ściany składają się z takich samych, kwadratowych bloków a jedne od drugich wyróżniają tylko tekstury. Gracz nie znajdzie tutaj żadnych schodów ani wind (poza kończącą etap oczywiście) – cały czas porusza się w jednym poziomie. Mimo to Wolfenstein 3D jest produktem niesamowicie grywanym. Możliwość bezkarnej eksterminacji nazistów w rewolucyjnym jak na swoje czasy środowisku, przyciągnęła przed monitor niemal każdego, ówczesnego PeCetowca.
Jak Wolfenstein prezentuje się w serii Wolfenstein?
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Wolfenstein 3D - komentarze (3):
Jedna z pierwszych i rewolucyjnych gier. Seria jest z nami praktycznie od początku rynku gier i to świetnie, że utrzymuje się ona nadal na nim.
Ta gra to legenda wśród gier akcji, bardzo wciąga i jest świetnie zrobiona.
Jeden z najlepszych FPS-ów na świecie mimo swojego wieku :D