Woolfe: The Red Hood Diaries
Woolfie to przygodowo-zręcznościowa platformówka, która czerpie inspiracje z bajki o złym wilku i Czerwonym Kapturku. Za stworzenie tytułu odpowiada niezależne studio deweloperskie GRIN. Belgijski zespół powstał w 2002 roku i przez wiele lat zajmował się jedynie tworzeniem nieskomplikowanych gier na zamówienie wielu firm, które operują stronami www oraz chcą zaistnieć na rynku urządzeń mobilnych. Woolfie to pierwsza w pełni oryginalna i autorska produkcja dewelopera.
Fabułą gry jest mroczną wariacją opowieści o Czerwonym Kapturku, która rozgrywa się w fantastycznym steampunkowym świecie, znajdującym się w samym środku rewolucji przemysłowej. Główną bohaterką produkcji jest Czerwony Kapturek, 14-letnia dziewczyna, która jako małe dziecko została odnaleziona w lesie przez swoją babcię. Matka protagonistki zaginęła w tajemniczych okolicznościach tuż przed jej urodzinami. Joseph, ojciec Kapturka, przez długi bezskutecznie próbował poznać losy żony, w końcu poddał się i oddał wychowaniu dziecka oraz pracy w fabryce. Rodzina żyła spokojnie do czasu gdy na skutek domniemanego wypadku ojciec stracił życie. Kapturek nie uwierzyła kłamliwym zapewnieniom pracodawców zmarłego i wyruszyła, by zemścić się na B.B. Woolfie, prezesie firmy Woolfe industries, który jej zdaniem odpowiada za całe zło, jakie spadło na jej rodzinę.
Rozgrywka w Woolfie przypomina serię Trine. Poza typowymi fragmentami platformowymi, w których pokonujemy różnego rodzaju przeszkody terenowe, gracze walczą z wieloma typami przeciwników, rozwiązują proste zagadki logiczne, a także skradają się niezauważeni obok potężniejszych wrogów. Podstawową bronią Kapturka jest topór, którym potrafi ze zręcznością wywijać i stosować specjalne ataki oraz kombosy.
Oprawa graficzna Woolfie została przygotowana w bajkowo-realistycznym stylu, przywodzącym na myśl produkcje, takiej jak Alice: Madness Returns. Lokacje, przedstawiające zarówno zakłady przemysłowe, miasta oraz pełne życia lasy, zostały przygotowane z dużą dbałością o detale i choć nie dorównują temu co zobaczyliśmy w Trine 2, robią nadal duże wrażenie.
Woolfe: The Red Hood Diaries - komentarze (1):
Bardzo dobra zręcznościówka :)