Zapowiedź Bloodlines 2 okazała się być wielkim sukcesem w dziedzinie otwarcia całej marki Vampire: The Masquerade, którą obecnie mocno na swoich bardzo trzymało polskie Draw Distance, bez którego być może po dziś dzień nie doczekaliśmy się żadnej gry, a tak mamy Vampire: The Masquerade - Coteries of New York oraz samodzielny dodatek Vampire: The Masquerade - Shadows of New York. To swoją drogą temat na inną rozmowę, niemniej jasno sobie musi powiedzieć, że przyszłość tej marki nie zapowiada się zbyt dobrze. Najnowsza rozmowa Ebba'y Ljungeruda wskazuje na to, że niestety Bloodlines 2 nie doczekamy się zbyt szybko...
Problemy powrotu Bloodlines...
Jak się okazuje studio Hardsuit Labs bardzo mocno ucierpiało ze względu na sytuację na świecie oraz na ograniczenia, wobec których niestety debiut w pierwszej połowie przyszłego roku jest praktycznie niemożliwa. Widać to było z resztą w chwilach, gdy kolejne znane twarze oraz doświadczeni deweloperzy rezygnowali z pracy w studiu.
Co się dzieje z Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2?
Obecnie postępy się powoli toczą, jednakże powiedzieć sobie trzeba jasno, że nie ma większych szans na szybki debiut, najwcześniejszy nieoficjalny termin to zasadniczo druga połowa 2020 roku, ale nie można być i tego pewnym. Dla niektórych osób pocieszeniem może być fakt, że projekt już na 100% zagości na starcie na konsolach nowej generacji od Sony oraz Microsoftu.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Jakoś gry o wampirach w ogóle mnie nie porwały, ale uważam, że to ciekawa nietuzinkowa tematyka i myślę, że Drakula to jest to ;)