Recenzja Razer Blackshark v2 Pro (dla PlayStation) - Najlepszy sprzęt dla konsolowych e-sportowców?

Tamer Adas | 11 kwietnia 2024, 12:30

W miniony wtorek doszło do premiery zupełnie nowych słuchawek Razer Blackshark v2 Pro, które dzięki uprzejmości znane producenta mieliśmy okazję przetestować w ostatnich dniach. W poniższej recenzji modelu odnajdziecie naszą opinię o sprzęcie przygotowanym z myślą o wymagających graczach zarówno na PC-tach, Switchu, jak i PlayStation 5. Już teraz mogę Wam zdradzić, że w mojej opinii mamy do czynienia z naprawdę, naprawdę mocnym produktem premium, który swoją specyfiką zachwyci nie tylko fanów e-sportowej rywalizacji. Pomimo specjalizacji Razerowi udało się zaoferować urządzenie otwarte na personalizację oraz niezłą uniwersalność. Z tym zestawem, nie tylko posiadacze konsoli Sony będą zadowoleni z rozgrywki!

Nietypowa strona Razer Blackshark v2 Pro

W ostatnich latach Razer potrafił zaprezentować się jako przykład firmy, potrafiącej zrobić pierwsze wrażenie. Słuchawki Razer Blackshark v2 Pro co prawda prezentują dość standardowe wyposażenie towarzyszące, ale… mimo wszystko zadbano o szereg detali, które potrafią już wywołać pozytywne emocje. Już na etapie pozbywania się naklejki zabezpieczającej wnętrze czujemy, że mamy do czynienia ze sprzętem zaprojektowanym przez graczy, czerpiących inspirację z najlepszych trendów. Dołożenie małego skrzydełka czy przerywanej linii w miejscu przycięcia to aspekty, których inni nie wprowadzają i… nie mogą następnie wejść na takim poziom.

Wrażenie wyjątkowości nieco jednak opada w chwili, gdy otwieramy górną część. Nie jest to tak, że czujemy jakiś zawód. Ot we wnętrzu w gąbce znajdziemy nasze słuchawki, obok których zawarto plik z dokumentacją, gwarancją i informacjami oraz naklejką z logiem producenta. W dedykowanej przestrzeni odnajdziemy również przewód USB-C do USB-C oraz odłączany mikrofon. W środku sprytnie skryto adapter połączenia 2,4 Hz, którym łączyć będziemy model z innymi urządzeniami typu konsole, smartfony czy komputer. Model, który trafił w moje ręce, zachowuje w całości czarną kolorystykę, choć sam transmiter doczekał się lekkiego niebieskiego akcentu, podobnie jak opakowanie. Pod tym względem Razer poświęcił swą zieleń na rzecz nawiązania do PS5. W sprzedaży pojawił się również biało-czarny Blackshark v2 Pro, który może się idealnie uzupełniać z naszą bazową wersją konsoli.

 

 

Design Razer Blackshark v2 Pro poparty latami doświadczeń przynosi efekty

Pod względem designu mamy do czynienia z efektownie prezentującymi się słuchawkami dla graczy. Z jednej strony mamy efektownie prezentujący się pałąk, który doczekał się sporej i mięciutkiej gąbki od dołu, natomiast z góry odnajdziemy ekoskórę. Ta doczekała się nieco mniejszej barwy, łączącej ją oplotowym wiązaniem oraz znajdujące się na szczycie logo marki Razer. Po bokach mamy do czynienia ze znanym rozwiązaniem w tym cyklu łączeń, które działają płynnie, stawiając przy tym odczuwalny początkowy opór. Taka kombinacja powoduje, że nie jesteśmy w stanie ot tak przypadkowo zmienić rozmiaru. Przez cały czas mamy pełną kontrolę nad tym co sprzęt robi na naszej głowie i nawet mocno emocjonalne reakcje nie powodują żadnego ześlizgiwania się. Konstrukcja została bardzo dobrze zoptymalizowana, w wyniku czego nie naciska na nas, ale potrafi przy tym skutecznie zachować stałe miejsce na głowie.

Spora w tym rola zaprojektowanych nauszników oraz mechanizmu zmiany nachylenia. Ten drugi jest płynny, ale wymaga włożenia odczuwalnej siły, w związku z czym wściekłość po na przykład straceniu bramki w EA FC 24 nie powoduje, że musimy zbierać sprzęt z podłogi.  Producent zdecydował się oprzeć swoją propozycję o miękkie, gąbkowe wewnętrzne wykończenia nauszników, które bardzo szybko dostosowują się do kształtu naszej głowy, jednocześnie zachowując swój kształt. To istotne, gdyż nie dochodzi do problemów przenikania hałasu z otoczenia. Razer ewidentnie włożył wiele pracy w to, aby skutecznie odciąć nasze uszy fizycznie od szumu, uzupełniając to o cyfrowe rozwiązania. Te nie są agresywne, dzięki czemu izolacja nie zmienia materiału źródłowego, a naprawdę skutecznie go eksponuje.

 

Zewnętrzna obudowa doczekała się wysokiej jakości materiałów, które utrzymano w spójnej, czarnej, matowej kolorystyce, przebijanej jedynie poprzez błyszczące logo marki na obu bokach. Całość spasowana jest bardzo dokładnie, nic specjalnie nie skrzypi nawet podczas celowego testowania wytrzymałości. Obsługa odbywa się poprzez przyciski, choć te nie są rozłożone równolegle. Po prawej odnajdziemy w zasadzie jedynie przycisk do zmiany trybu (Dowolny, Muzyka - ten jest domyślny, Film oraz Gry). Na lewej mamy do czynienia z pozostałymi, najważniejszymi klawiszami. Jest włącznik/wyłącznik, są gniazda USB-C i jack 3,5 mm oraz przełącznik odpowiedzialny za stan mikrofonu. W zasadzie standard, w ramach którego w moim odczuciu przebija się pokrętło zmiany poziomu głośności. Ten aspekt wykonano idealnie, dzięki czemu zawsze mamy pełną kontrolę, nigdy nie zdarza nam się barkiem niczego zmienić, a jednocześnie sam ruch obrotowy przyjemnie stawia opór. Producent zadbał także o delikatną diodę, sygnalizującą stan sprzętu.

Wykonanie słuchawek Razer Blackshark v2 Pro reprezentuje jeden z najwyższych poziomów branżowych, choć nie jest to konstrukcja dla wszystkich. Nauszniki nie są obrotowe, co w tym segmencie cenowych się pojawia, a w dodatku mimo wszystko wnętrz potrafi po kilkunastu godzinach zmęczyć wnętrze naszych uszu. Nie u wszystkich ta konstrukcja powoduje tego typu problemy, a gigantyczny zysk na izolacji, elastyczności oraz dostosowanie się do głowy użytkownika stoją na najwyższym poziomie. Nawet w trakcie gorącego dnia nie odczułem problemów z utrzymaniem porządku czy potliwością, co jedynie potwierdza jakość wybranej przez projektantów materiałów.

Przyznam się szczerze, że zdarzyło mi się jednak po kilkunastogodzinnej sesji ze słuchawki odczuć ból we wnętrzu ucha. Co prawda model nie naciska na naszą głowę, ale dość wąska pianka we wnętrzu nausznika powoduje, że koniec końców możemy odczuć negatywny aspekt sporej stabilności konstrukcji. Odłączany mikrofon to spora zaleta nie tylko ze względu na jego jakość, ale także z powodu zwiększenia w ten sposób naszego komfortu użytkowania. Przy braku podświetlenia RGB, spokojnie możemy z Blacksharkami v2 Pro wyjść na przykład na spacer czy do sklepu, nie rzucając się w oczy. Dziwi mnie mimo wszystko brak jakiegokolwiek rozwiązania, które umożliwiłoby zabezpieczenie gniazda po wyciągnięciu jacka 3,5 mm. Nawet w tańszych modelach konkurencja potrafi oferować gumowe wkładki, które blokują ryzyko zalania czy zabrudzenia przestrzeni od środka.

To, co dodatkowo przykuło moją uwagę to fakt niezwykle skutecznego radzenia sobie z kurzem i zabrudzeniami. Słuchawki w swoim matowym kolorze przez długi czas utrzymują się w stanie niemalże identycznym jak ten po wyciągnięciu z pudełka. Najgorzej radzą sobie gąbki wewnątrz nauszników, choć naturalnie to właśnie one mają bezpośredni kontakt z naszą głową i są najbardziej narażone z tego też względu. Dziwić musi także fakt, że dołączony przewód jest… strasznie krótki. W czasach, gdy konsole mają spore rozmiary, chciałby się prosić jednak o coś dłuższego, gdyż nie zawsze obok urządzenia czy telewizora dysponujemy sporą, wolną przestrzenią.

 

 

Specyfikacja konsolowych Razer Blackshark v2 Pro

• Przetwornik: 50 mm Razer Triforce Titanium
• Częstotliwość pracy: 12 Hz - 28 KHz
• Impedancja: 32 Ω
• Czułość: 100 dB SPL (@1kHz)
• Zaawansowana pasywna izolacja szumów
• Połączenie:
  • przewodowe: USB-C
  • bezprzewodowe:
    • Bluetooth 5,2
    • 2,4 Hz
• Akumulator: 
  • do 70 godzin na pojedynczym ładowaniu na PC
  • do 48 godzin przy PlayStation 5
• Średnica muszli słuchawek wewnętrznych: 62 x 44 cm
• Waga: 320 gram
• Zestaw
  • słuchawki
  • odłączany mikrofon
  • adapter do podłączenia 2,4 Hz
  • przewód USB-C do USB-C
  • naklejki
  • instrukcja obsługi

 

Codzienne użytkowanie Razer Blackshark v2 Pro

Co prawda Razer Blackshark v2 Pro są zaprojektowane pod kątem graczy ich potrzeb, ale ze względu na bardzo wysoką jakość, na atrakcyjne doznania możemy liczyć także w trakcie innych aktywności. E-sportowy charakter być może ku Waszemu zaskoczeniu… równie skutecznie wypada pod kątem słuchania wywiadów audio, programów na żywo czy podcastów. Szczególnie w rozmowach prowadzonych na iście radiowym osprzęcie nagraniach czujemy się niemalże jak w studiu nagraniowym. Im lepszej jakości materiał jest oferowany, tym więcej satysfakcji czerpiemy z kolejnych detali głosu, jaki dociera do naszych uszu. Pod względem tego typu spędzania czasu, poczułem się zadziwiająco zadowolony z oferowanych efektów!

Nieco gorzej było już w przypadku muzyki. Domyślne ustawienia zostały zoptymalizowane właśnie pod kątem tej aktywności. Wysokie oraz niskie tony wypadają atrakcyjnie, w licznych kawałkach usłyszeć możemy detale oraz sporą porcję ciepła, podkreślającego często charakter poszczególnych utworów. Połączenie sporej częstotliwości, czułości oraz niezłej impedancji sprawia, że szeroka i różnorodna biblioteka utworów oferuje nam dodatkowy wymiar satysfakcji. Aby ją w pełni uzyskać zapewne będziemy musieli posłużyć się mikserem, gdyż tylko z jego pomocą będziemy w stanie wybić najbardziej interesujące nas aspekty. Mimo wszystko omawiany model w mojej opinii ma tendencję do spłaszczania wielu dźwięków, co w kontekście e-sportowego grania ma sens. To jednak sprawia, że nie jesteśmy w stanie w pełni delektować się mocniejszymi riffami oraz uderzeniami basu.

Największym zawodem jest moim zdaniem bass, który występuje tutaj tylko jako odległy efekt. Jest bardzo delikatny, w takim rozumieniu, że odczuwamy jego obecność. To nieco zrozumiałe pod kątem optymalizacji na rozgrywce i rywalizacji, ale trudno nie dostrzec negatywnego wymiaru właśnie podczas słuchania ulubionych utworów. To uwidacznia się również w trakcie konsumowania kolejnych filmów oraz seriali. O ile dialogi są naprawdę atrakcyjnie przekazywane, różnorodne motywy przyjemnie docierają do naszych uszu, o tyle są nieco spłaszczone w ramach domyślnych ustawień. Te możemy w ramach swobodnej zabawy zmienić, o czym nieco więcej poniżej.

Sporym plusem w mojej skromnej ocenie jest także skala głośności (maksymalnie oko 60 dB). Z jednej strony możemy uzyskać naprawdę delikatne efekty, jak również w razie na przykład zmęczenia długą sesją lub konieczności wsłuchania się w otoczenie, możemy sprzęt ustawić na maksimum oraz swobodnie słuchać dalej muzyki czy oglądać serial, skupiając się na innych aktywnościach. Nie jest to oczywiście poziom głośników w monitorze, ale… topowe wartości spokojnie mogą nam pozwolić na chwilę skupić się na czymś innym, jednocześnie uzyskując tę samą jakość. 

 

Test Razer Blackshark v2 Pro (Edycja PlayStation) w trakcie grania

Razer Blackshark v2 Pro są oczywiście wymagającymi słuchawkami dla graczy, poszukujących charakterystyki, nastawionej na e-sport czy po prostu zaciętą rywalizację w grupie swoich znajomych. Z tego też względu bardzo szybko się przekonujemy o tym, jak sprzęt potrafi sobie poradzić z wieloma różnymi sytuacjami. Najłatwiej byłoby porównać działanie sprzętu do transmisji sportowej, gdzie należy odpowiednio zbalansować dźwięki toczącej się rywalizacji, atmosfery stadionu/hali, przy jednoczesnym zadbaniu o czystość przekazu komentatorów. Autorskie 50-mm przetworniki spisują się w tej kwestii znakomicie, gdyż potrafią dostarczyć zarówno głębię dźwięków, precyzję ich źródeł i docierania do gracza, jak również skutecznie radzą sobie z tym, aby wszystkie aspekty do nas docierały. Nic nie jest zagłuszane, a wszystko skutecznie się uzupełnia, na czym zdecydowanie zyskujemy w sferze komunikacji.

Miękkie nauszniki tak jak wspomniałem, nie tylko przyjemnie przywierają do naszej głowy, ale także niezwykle skutecznie blokując hałasy z otoczenia bliskiego oraz dalekiego. To ułatwia nam skupienie się na najważniejszych wydarzeniach w swoich graczy czy na codziennej pracy biurowej. Koncentrację umożliwia także nieźle radzący sobie akumulator, który na komputerach dostarcza do 70 godzin na pojedynczym ładowaniu, natomiast na PlayStation 5 okres ten zmniejsza się do 48. W zamian uzyskujemy jednak pełną kompatybilność z silnikiem Tempest oraz towarzyszącymi mu narzędziami odpowiedzialnymi za dźwięk 3D i profile oferowane w ich ramach. W ten sposób uzyskujemy jeszcze bardziej zadowalające rezultaty.

Fani rywalizacji w sieci na serwerach popularnych produkcji mogą skorzystać z dedykowanych strzelankom oraz Battle Royale’om tryby optymalizacji. Te są dostosowane do schematów wykorzystywanych przez takich wydawców i producentów jak Epic Games czy Activision Blizzard. W efekcie mniej zaawansowani użytkownicy, którzy nie wiedzą do końca jak dobrać sobie ustawienia, mogąc w kilka chwil uzyskać te optymalne do rozgrywki. Za ich sprawą uzyskujemy największą dawkę informacji, które mogą okazać się małą przewagą dla nas czy nawet całego zespołu. To już nie tylko komunikacja, ale również i imponująca precyzja kierunku, z jakiego docierają do nas dźwięki strzałów czy eksplozji, wywoływanych przez konkurencję.

Bardzo dobra jakość nagrywanego przez mikrofon dźwięku powoduje, że to, co chcemy przekazać, jest nie tylko słyszalne, ale i dostarczone zostaje w naturalny sposób. To ważne, gdyż w trakcie wspólnej zabawy nie potrzebujemy żadnych zbędnych odgłosów. System skutecznie wyłapuje nas, nie bierze pod uwagi szumów czy zakłóceń z otoczenia, potrafiąc przy tym uwypuklić specyfikę naszego głosu.

 

 

 

Kompatybilność Razer Blackshark v2 Pro (dla PlayStation) z innymi urządzeniami

Słuchawki Razer Blackshark v2 Pro w recenzowanej wersji przygotowane zostały z myślą o najlepszym wykorzystaniu z konsolą PlayStation 5. Niemniej ze względu na połączenie poprzez adapter 2,4 Hz oraz Bluetooth, możemy spokojnie wykorzystać ten sprzęt także ze Switchem, urządzeniami mobilnymi oraz komputerami osobistymi. W każdym z tych przypadków urządzenie działa w zasadzie od chwili połączenia, a w swojej konstrukcji oferuje przegląd najważniejszych funkcji oraz opcji do modyfikacji, zgodnie z naszymi indywidualnymi potrzebami oraz preferencjami.

Za pośrednictwem smartfonów możemy skorzystać między innymi z dedykowanej aplikacji Razer Audio, która nie tylko rozpozna wykorzystywane przez nas urządzenie, ale także udostępni przejrzyste i proste w obsłudze ustawienia. Z jej pomocą jesteśmy w stanie błyskawicznie dostosować mikser zgodnie z aktualnymi chęciami czy wybrać tryby dedykowane nawet takim tytułom jak Apex Legends Call of Duty czy też Fortnite. Z pomocą tego rozwiązania otrzymujemy także między innymi wskaźnik poziomu naładowania akumulatora.

Przy okazji muszę także odnotować, że Razer podobnie jak Steam ostatecznie przechodzi w pełni na systemy Windows 10 oraz Windows 11. To właśnie te platformy są domyślnie wspierane na PC, w związku z czym osoby korzystające z oprogramowania Microsoftu muszą pamiętać o tym aspekcie przed zakupem. Co prawda raczej mało kto korzysta z wcześniejszych wydań, ale zwyczajnie warto sobie z tego zdawać sprawę, gdyż pełnoprawna zmiana zachodzi właśnie na naszych oczach.

 

Recenzja Razer Blackshark v2 Pro (PlayStation Edition) - Doskonały model nie tylko dla fanów e-sportu?

Czy Razer Blackshark v2 Pro to słuchawki idealne? Niestety tak nie jest, ale… w ramach swojej specyfiki oraz charakterystyki, mamy do czynienia z bezwzględnie jednym z najlepszych modeli. Produkt projektowany był z myślą o graczach poszukujących świetnej jakości pod kątem grania, szczególnie tego e-sportowego i w tej sferze mamy do czynienia z poziomem wyśmienitym. Wieloma chwilami z czystą przyjemnością delektowałem się tym, co dociera do moich uszu, nawet w trakcie użytkowania tego modelu z konsolą PlayStation 5. W trakcie całych testów miałem czystą przyjemność doświadczać głębokiego, atrakcyjnego i kilku wymiarowego dźwięku. Nastawiona na precyzję szczególnie dialogów oraz kierunku charakterystyka pozwala nam sprawniej komunikować się z innymi, jednocześnie nie tracąc informacyjnej roli udźwiękowienia. W tańszych modelach często rozmowy potrafią mocno się kłócić z sygnałami z rozgrywki, w przypadku Blacksharków mamy do czynienia z odczuwalnym zbalansowaniem działania pod kątem rywalizacji.

Po całym przeprowadzonym teście oraz zwyczajnej satysfakcji z korzystania z tych słuchawek jestem pewien jednego, gracze mogą odnaleźć w tym modelu znakomitą jakość. To po prostu czysta przyjemność od kontaktu z gąbką, przez satysfakcję z błyskawicznego połączenia, zaskakująco sporej kompatybilności czy nawet prostego wykorzystania z pokrętła do zmiany poziomu głośności. To wszystko otoczka dla wytrzymałego, bardzo dobrego zaprojektowanego modelu, który nieźle radzi sobie z muzyką i filmami oraz serialami, podkreśla piękne radiowo-podcastowe głosy oraz gwarantuje znakomity poziom podczas najbardziej emocjonujących chwil w trakcie grania. Gdy napięcie wzrasta Blackshark v2 Pro wchodzi na wyżyny i spełnia oczekiwania.

Dziękujemy Razerowi za zaoferowanie słuchawek do przeprowadzenia powyższych testów!

Strona producenta

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: