Superbohaterowie nie mieli w ostatnich latach dobrej passy w grach komputerowych. Batman Arkham niestety stanowił wyjątek od reguły, która była negatywna lub przeciętna dla Marvela oraz DC. Zapowiedź Marvel’s Spider-Man wiązała się mimo to z wielkimi nadziejami na kolejny hit, który przez wielu osób porównywalny był z pierwszym Iron Manem, który niejako otworzył zupełnie nowe możliwości dla znanych komiksowych bohaterów. Insomniac Games zdecydowało się zrealizować swoją wizję, która doczekała się “Zielonego światła” od Marvela i Sony. Czym jest ten projekt i dlaczego faktycznie może on się okazać początkiem czegoś więcej? Odpowiedź znajdziecie w poniższej recenzji, do której Was zapraszam!
Wszyscy wiemy kim jest Peter Parker? Ten Peter Parker?
Zazwyczaj w tego typu produkcjach rozpoczyna się od przedstawienia samego początku przygód bohatera, poprzez prezentowania kluczowego wydarzenia. W tym wypadku jest inaczej, ponieważ Spider-Mana widzimy praktycznie na początku jednej z kolejnych akcji. Jak się okazuje nasz protagonista od długiego czasu polował na Kingpina, a my mamy okazję ujrzeć końcówkę jego pracy. Przebijając się przez kolejnych oprychów w końcu trafiamy na samego bossa, który doczekał się w ostatnim okresie chociażby świetnego występu w serialu na Netflixie. Tymczasem tutaj widzimy go w trochę innym wydaniu i to w momencie, gdy jego imperium tak naprawdę upada. Jego ostatnie słowa okazują się jednak prorocze, ponieważ jest to dopiero początek większej historii.
W ten sposób rozpoczynamy poznawanie aktualnej sytuacji, wizji, relacji oraz… życia codziennego samego Petera. W tym wypadku ujrzeć możemy jego codzienne problemy, które mimo wszystko i tak są w większości powiązane z losami jego tajnego alter ego. Ma to swoją spójność i jest różnorodne, przy czym w tym trybie tak naprawdę nie mamy za wiele do roboty. Możemy sobie pogadać z postaciami czy poszukać jakiś nawiązań, ale poza tym nie ma tutaj absolutnie niczego, co mogłoby zapewnić nam zabawę dodatkową. Elementy związane również z “Platyną” nie dotyczą codziennego chodzenia w normalnym ubraniu. Narracja pozwala nam się wcielić w inne persony, lecz jest to okazyjne i w gruncie rzeczy polega na prostych czynnościach.
Marvel's Spider-Man stanowi własną wizję wykreowaną przez Insomniac Games, która w dużej mierze bazuje na komiksowym uniwersum Ultimate, gdzie znaleźć możemy wyraźne różnice fabularne w wielu aspektach. W tym wypadku widzimy chociażby względnie młodą Ciocię May jak i Milesa Moralesa, który był istotny dla tego świata przedstawionego. Deweloperzy nie bawili się w kreowanie czegoś całkowicie od nowa, przy czym nieźle skorzystali z dostępnych zasobów, starając się w trochę inny sposób zaprezentować nam losy bohatera i jego przeciwników.
Opowieść jest niezła, przy czym odniosłem wrażenie, że sporo do poprawienia jest w kwestii tempa oraz napięcia. Obu elementów niestety brakuje, przez co tak naprawdę ani przez moment nie poczułem większych emocji. A nie przepraszam, była taka chwila. Ale cóż ja poradzę, że mam słabość do wszystkiego co jest związane z pewnym prawnikiem z Hell’s Kitchen. W każdym bądź razie w tym wypadku jest okej, a całość ratowana jest bez względu na wzajemną miłość Spider-Mana do Nowego Yorku. Przy okazji nieźle wypadają także postacie i relacje pomiędzy nimi, właśnie na tym powinna bazować kolejna część.
Nie tylko świetnie się buja!
Rozgrywka w wypadku postaci Spider-Mana to najistotniejsza rzecz, która po prostu musi prezentować odpowiednio wysoki poziom. Insomniac Games zdecydowanie odrobiło swoją robotę, serwując graczom wiele atrakcji i przyjemne mechaniki. Peter będzie się dynamicznie poruszał pomiędzy budynkami, nie tylko elegancko sunąć z pajęczyną, ale także będzie aktywnie wykorzystywał otoczenie, aby przyspieszać czy szybko zmieniać kierunek. Przy okazji będziemy mogli także wspinać się na ściany czy przemykać pomiędzy nimi, przy okazji wykonując ekwilibrystyczne figury powietrzne. To właśnie w ten sposób będziemy latać nad głowami zwykłych mieszkańców Nowego Yorku. Początkowe materiały sugerowały, że będziemy mieli do czynienia z pewnego typu wariacją na temat rozgrywki z serii Batman Arkham i w praktyce tak też może być. Może, ponieważ wiele elementów możemy wykorzystać do klasycznej walki z użyciem sporej dawki gadżetów oraz umiejętności, jednakże możemy również się skradać i po cichu wyeliminować wiele zagrożeń. Mechanicznie, teoretycznie jest niemalże identycznie, jednakże “Pajęczak” to gracz znacznie dynamiczniejszy i silniejszy, co czujemy podczas obijania przeciwników i zaskakiwania ich atakami z różnych stron. Z lekko taktycznej walki “Gacka” zabrano co nie co, lecz wstawiono to w bardziej lekkie ramy, zahaczające trochę o hack’n’slash-e. Nieco inaczej wygląda to podczas starć z bossami, które stanowią wyzwanie i oferują sporą dawkę satysfakcji, gdy już osiągamy sukces.
Poza główną linią opowieści, w ramach nowego Spider-Mana znajdziemy również lekko fabularyzowane poboczne zadanka, różnego typu bazy do odbicia oraz wyzwania i atrakcje, które pozwolą nam się skupić na walce, lataniu pomiędzy budynkami czy na zwykłym zwiedzaniu i fotografowaniu najważniejszych obiektów w mieście. Przy okazji natkniemy się na okazyjne wezwania policji czy na plecaki, których pełno jest w różnych, nieoczywistych miejscach. Co ważne za to wszystko będziemy otrzymywać specjalne punkty w ramach swoich kategoriach, które wykorzystamy przy ulepszeniach efektów związanych z naszymi gadżetami. Rozwój naszego herosa realizować będzie się poprzez punkty przy okazji wyższych poziomów, dzięki czemu będziemy mogli stawać się skuteczniejsi przeciwko określonym typom bandziorów.
Szkoda, że w ramach tychże atrakcji część jest po prostu zbędna, a przynajmniej w takiej ilości, przez które przy walce o 100% ukończenia zaczynamy czuć niezadowolenie oraz zmęczenie materiału powtarzaniem w kółko tego samego.
Marvel's Spider-Man to produkcja oferująca bardzo, bardzo dobrą rozgrywkę posiadającą niezły charakter oraz sporo “miodności”. Niestety nie wszystko zostało doskonale opracowane, przez co satysfakcja z wielu elementów niestety nie jest pełna. Zabawa jest niezła, ale zapychacze w postaci “wydarzeń ulicznych” z różnymi frakcjami w środku stanowią w gruncie rzeczy spory błąd zdecydowanie bardziej męczący niż satysfakcjonujący. Pomimo tego i tak poziom jest naprawdę wysoki i sprawia, że nawet ja zaliczyłem w tym tytule wszystkie wyzwania, otrzymując cenną nagrodę w postaci “Platyny” (drugiej w życiu!).
Ależ ten Nowy York jest piękny!
Insomniac Games zdecydowało się na stworzenie ciekawego zabiegu, w ramach którego bohaterem jest nie tylko nasz protagonista, ale także i jego otoczenie stanowi w pewnym sensie osobny byt mający swój charakter oraz reagujący na nasze poczynania. Nowy York jako miejsce działań naszego “Pająka z sąsiedztwa” doskonale dopełnia się z jego charakterem oraz superbohaterskim podejściem Petera Parkera. Widać tutaj wielką miłość do jednego z najbardziej znanych miejsc na świecie, które możemy nie tylko zwiedzać, ale także fotografować, aby otrzymać specjalne punkty. W ten sposób możemy poznać istotne miejsca nie tylko dla realnych budynków, ale także i takich związanych z innymi herosami. Spider-Man z resztą doczekał się również obszernego zestawu strojów, które w lekki sposób zarysowują jak wielka jest przeszłość i przyszłość naszego bohatera na przestrzeni wielu komików czy seriali oraz filmów, włącznie z najnowszymi.
Tekstury i ich ostrość oraz szczegółowość stoją na naprawdę wysokim poziomie, deweloperzy pokusili się także o dobranie wyrazistych kolorów, które niemalże na każdym kroku nadają całości lekkiego klimatu, który doskonale spaja się z charakterem naszego protagonisty. Ponadto zauważyć należy także, że efektów cząsteczkowych wiele nie ma, ale wykorzystywanie umiejętności przez wszystkie postacie wygląda imponująca. Szczególnie w połączeniu z niezłą grą światło-cieni oraz dodatkowymi elementami, które dodają produkcji uroku. Wprowadzony do rozgrywki tryb fotograficzny pozwala nam uzyskać naprawdę znakomite efekty, dzięki którym gracze będą mogli się cieszyć stworzonymi przez siebie tapetami na pulpit i nie tylko.
Teoretycznie Marvel's Spider-Man nie jest najpiękniejszą grą na PlayStation 4, ale zdecydowanie jest to tytuł, w którym możemy mówić o żyjącym mieście. Niby sporo jest oskryptowanych elementów, ale całość z poziomu naszego lotu prezentuje się imponująco, przy czym niestety za mało w tej dziedzinie jest działań zmuszających graczy do przybycia. Deweloperzy postawili na swój oryginalny pomysł na Petera Parkera i jego towarzyszy oraz przeciwników, w związku z czym fani komiksów czy filmów muszą się dostosować do odmiennego wyglądu znanych im wcześniej person. Sporo elementów zaczerpniętego z komiksowego uniwersum Ultimate, które w trochę inny sposób podchodziło do znanych nam historii czy ich uczestników. W związku z czym obecna tutaj ciocia May jest wyraźnie młodsza i aktywnie się udziela w lokalnej społeczności.
Recenzja Marvel's Spider-Man - To naprawdę udany początek czegoś więcej?
Dotychczas jedynie Batman mógł się pochwalić naprawdę znakomitymi tytułami w branży gier. Spider-Man doczekał się chyba większej dawki produkcji, które nie zawsze posiadały odpowiedni poziom, były solidne i… tylko tyle. Tym razem otrzymujemy jednak wielki hit, który posiada głębię oraz wyśmienite oddanie atmosfery i charakterystyki towarzyszącej Peterowi Parkerowi. Insomniac Games miało pomysł na swoje “5 minut” i zdecydowało się wykorzystać je w pełni. Studio pokazało, że jest w bardzo dobrej formie serwując graczom kolejny hit gwarantujący wiele godzin znakomitej zabawy oraz łatwą “Platynę”. Szkoda tylko, że zabrakło grze kilku szlifów oraz rezygnacji z tak dużej ilości “alarmów” do pomniejszych przestępstw.
Marvel's Spider-Man doskonale wypada jako początek czegoś więcej, przy czym niestety nie wiemy czy będziemy mieli do czynienia z kolejną odsłoną czy z crossoverami. W tym wypadku zauważyć należy, że zasugerowano nam kontynuację, lecz nijak nie wiemy co się dzieje chociażby z The Avengers Project i jak tę kwestię zamierza rozwiązać właściciel marki. W kinowym uniwersum było mu łatwiej, ale w tym wypadku jego potencjał finansowy jest znacznie, znacznie lepszy. Póki co konkurencja z Warner Bros przedstawił kilka znakomitych gier, ale tylko o słynnym Batmanie. Superbohaterskie przygody Parkera nie są aż tak imponujące, lecz znacznie wyraźniej potrafią nas zaintrygować możliwościami pojawienia się na dłużej innych herosów.
Testowaliśmy wersję na PlayStation 4.
Mieszanie komiksu z grami i filmami to jak groch z kapusta masakra jakas