średnia, monotonnia :) 6/10
Tajemnice kościoła, nieznany zakon Katarów, Templariusze, zagadki, pościgi, a nawet morderstwa. To wszystko znajdziemy w grze przygodowej studia Artematica. Polskim wydaniem gry zajęła się firma Nicolas Games, dlatego też możemy w nią zagrać w polskim spolszczeniu kinowym, czyli z polskimi napisami.
W grze „Belief & Betrayal: Medalion Judasza” wcielamy się w postać młodego dziennikarza Jonathana Dantera, który czuje się znudzony swoją pracą. Właśnie musi udać się na spotkanie z kardynałem, z którym ma umówiony wywiad. Jego plany pewnego listopadowego dnia zmienia telefon od inspektora Scotland Yardu, który twierdzi, że grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Joe przybywa więc do budynku Scotland Yardu, gdzie dowiaduje się o śmierci swego stryja, którego nasz bohater uważał za zmarłego już 10 lat temu. Jonathan dostaje klucze do mieszkania wujka i buszując po pokojach zostaje zaatakowany przez pewnego policjanta. Z opresji ratuje go dziewczyna imieniem Kat, która okazuje się być córką przyjaciela jego stryja.
Od tej chwili zaczyna się przygoda naszych bohaterów, bowiem gracze będą mieli okazję grać aż trzema postaciami, czyli Joe, Kat , a także Damienem. Przygodówka ta, to klasyczna gra point & click, w której nie uświadczymy żadnych elementów zręcznościowych, czasówek, czy też elementów akcji. Sterujemy za pomocą myszy. Jej prawym przyciskiem używamy przedmioty. Na ekranie pojawi się wtedy ikona trybików. Lewym przyciskiem, oglądamy przedmioty. Często, by gra dokonała zbliżenia musimy na przedmiot, czy też miejsce spojrzeć dwukrotnie. Dopiero wtedy będziemy mogli wykonać jakąś czynność, połączyć coś z czym, czy też użyć.
Gra jest całkowicie liniowa, na dodatek niejednokrotnie ikony nie są widoczne z danego ustawienia kamery. Często, aby zobaczyć ikonę lupy i mieć możliwość obejrzenie przedmiotu, czy lokacji musimy przejść i stanąć w odpowiednim miejscu. Jest to niezwykle mylące. Gracz może odnieść wrażenie, że gra ma buga, bowiem coś trzeba zrobić, a nie można, gdyż ikony zwyczajnie nie widać. Trochę inaczej niźli w większości przygodówek bywa, wygląda użycie przedmiotu. Aby cokolwiek zrobić musimy zmienić ikonę lupy na ikonę trybików, czyli najpierw kliknąć prawym przyciskiem myszy, a następnie lewym. Na początku jest to dość uciążliwe. Później można się do tego przyzwyczaić. Gra oferuje sposób podpowiedzi, jakim jest podświetlanie aktywnych miejsc w lokacjach. Wystarczy, że klikniemy na klawisz "spacji".
Mnóstwo gier oprócz klasycznego ekwipunku, systemu podpowiedzi i klasycznego interfejsu oferują graczom notatnik, czy też dziennik, w którym zapisywane są ważne informacje, spostrzeżenia bohatera, czy też podpowiedzi. Belief & Betrayal takowy notatnik posiada, ale jego przeznaczenie jest zgoła inne. Zeszycik ten, który pojawia się jak tylko najedziemy kursorem myszy na prawą część ekranu, służy nam do rozwiązywana zagadek. Otóż, gdy spojrzymy na niektóre przedmioty, pojawi się wpis w notatniku, który, aby ruszyć fabułę do przodu, umieszczamy na danym przedmiocie w ekwipunku, czy też na komunikatorze, w który zapatrzona jest postać, którą aktualnie gramy.
Ten przedmiot, to też kolejne novum w przygodówkach. Jest to rodzaj telefonu, czy raczej palmtopa. Przesyłane są na niego informacje, które przekazujemy pozostałym bohaterom. Na ów komunikator przenosimy także informacje z notatnika, przesyłając je potem Kat, czy też Damienowy i na odwrót. Tu też oglądamy zdjęcia, czy nagrania. Komunikator zlokalizowany jest na górze, po lewej stronie, a także w ekwipunku.
Pozycja ma nieograniczoną ilość zapisów. Funkcja save pojawia się gdy najedziemy kursorem myszy na lewą stronę ekranu. Możemy też w tym celu posłużyć się klawiszem „s” na naszej klawiaturze.
Jak wspomniałam na początku recenzji gra została spolszczona. Niestety nie uniknięto błędów w polonizacji. Zdarzają się literówki, braki literowe w wyrazach i błędnie przetłumaczone teksty. W niektórych dialogach, Joe zwraca się do jednej z postaci raz na ty, raz na pan. Wielokrotnie pojawiają się błędy w tłumaczeniu przedmiotów trafiających do ekwipunku. Podnosząc puszkę ketchupu, tak nazwany jest przedmiot po spojrzeniu na niego, bohater zabiera puszkę soku pomidorowego, który po trafieniu do inwentarza jest z powrotem puszką ketchupu. Wypowiadane są też kwestie, które powinny być przemilczane. W rozmowie z dziećmi dziecko, które pokłada głos pod dziecięcą postać, wypowiada według mnie zupełnie niepotrzebnie kwestię : „dzieci szepcą między sobą” i dopiero pojawia się rzeczywisty dialog.
Gra nie jest pozycją trudną, kilka zagadek, które nas czeka nie sprawią nikomu żadnego problemu, a zadania przedmiotowe są bardzo logiczne i niezbyt skomplikowane. Ciekawym rozwiązaniem jest to, iż niektóre z zadań przedmiotowych możemy wykonać w różny sposób, używając w tym celu innych rzeczy z ekwipunku.
Mocną stroną tej przygodówki jest muzyka, która jest różnorodna, a chóralne, religijne motywy nadają pozycji podniosłego charakteru.
Graficznie pozycja nie zachwyca. Postacie są dość ociosane, toporne. Lokacje rozmazane, różnorodne, ale mało kolorowe. Liczne animacje, które przeplatają rozgrywkę też nie należą do udanych elementów gry.
Podsumowując ”Belief & Betrayal: Medalion Judasza”, nie jest grą wybitną, nie rzuci miłośników gier adventure na kolana, ale potrafi zaciekawić fabułą i innowacyjnością w wykorzystaniu przedmiotów. Grając w nią nie czułam się znudzona i z chęcią dobrnęłam do końca.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Nawet dobra 7/10.