O ile już sama premiera pierwszej części serii Command & Conquer okazała się wielkim sukcesem, o tyle kontynuacja nosząca podtytuł Red Alert stała się prawdziwą legendą, budującą renomę marki na długi, długi czas. Ogłoszenie, że obie gry zostaną zremasterowane spowodowało wielkie zainteresowanie graczy, którzy mieli otrzymać pełen pakiet atrakcji oraz nowości. Co wprowadzono i co oferuje odświeżony RA?
Historia, która nie miała się tak potoczyć...
Petroglyph zdecydowało się tym razem w naprawdę interesujący sposób podejść do fabuły. Otóż w Red Alert mamy do czynienia z niezwykłym dokonaniem Alberta Einsteina, który w 1946 roku zdecydował się cofnąć do 1924 roku, gdzie nasz geniusz spotkał i jednym ruchem wymazał z historii Adolfa Hitlera. Oczywiście tego typu łatwe rozwiązanie nie mogło skończyć się dobrze, po zmianie linii czasu okazało się, że świat po raz kolejny dotknięty został wojną, w której Józef Stalin okazał się twórcom potężnego tworu imperialnego. Z resztą gdy zajmuje się Chiny, to można mówić o totalnej dominacji. Europa decyduje się wykonać atak, próbując powstrzymać proces absolutnej dominacji Eurazji, a my staniemy po jednej ze stron….
Fabularnie tym razem mamy do czynienia z gęstą atmosferą starcia z potężnym państwem komunistycznym, w którym miało się lać mleko i miód, a panuje terror oraz dominacja nad zwykłym obywatelem. My możemy poczuć zarówno jak wygląda walka o wolność, jak również jak toczą się działania w jedynie słusznej partii rewolucyjnej, wprowadzającej rewolucję jedynie słuszną siłą mas pracujących z miast i wsi.
Opowieść w tym wypadku ze względu na swoją alternatywną rzeczywistość świetnie sobie radzi, dostarczając graczom jeszcze lepsze doznania oraz wrażenia. Trzeba przyznać, że w tym wypadku udało się twórcom wprowadzić sporo bardzo dobrych doznań, których pomysły nawet dzisiaj spokojnie by się broniły i mogłyby intrygować.
Zabawa na nieco większą skalę!
Już na etapie oryginału mówić mogliśmy o postępie naturalnym, wynikającym z bycia kontynuacją, niemniej także i w tym wypadku możemy liczyć na usprawniony interfejs, lepszą sztuczną inteligencję czy większy zasób jednostek oraz budynków do wykorzystania. W przypadku tego odświeżenia także możemy liczyć na szereg usprawnień nie modyfikujących znacząco wewnętrznej struktury oraz specyfiki działania. Od razu można jednak odnieść wrażenie, że całość jest jeszcze kompletniejsza, działa stabilniej oraz dostarcza zdecydowanie bardzo urozmaicone zadania oraz wyzwania, dzięki czemu znacząco zyskuje.
Wyraziście dokonany drugi krok okazał się naprawdę rozsądnym już przy okazji oryginalnego wydania, naprawiając błędy poprzedniej odsłony. Wydaniu Remastered doczekało się wprowadzenia obsługi modów, szafy grającej, powtórek, dodania lobby personalizowanego, rankingów, lepszego trybu wieloosobowego czy zawartości dostępnej do niedawna na konsolach, co składa się na świetny, pełny pakiet.
Retro klimat i rozwiązania odczuwalne są od początku do końca, co może się niektórym podobać, a innych wręcz przeciwnie, będzie to ich odrzucać. Sytuacja ta sprawia, że mamy tutaj do czynienia ze wskoczeniem do przeszłości, zapewniając fanom nowe narzędzia oraz możliwości zabawy, dzięki czemu jesteśmy w stanie doświadczać markę w niespotykany dotychczas spokój. To wszystko sprawiło, że obecnie z zadowoleniem możemy jeszcze raz przeżyć przygodę, która dla wielu graczy okazała się magią poznawania świata gier.
W czerwieni lepiej? Red Alert był krokiem w dobrą stronę
Petroglyph Games oraz Electronic Arts zdecydowały się pozostać wiernymi oryginałowi, starając się krok po kroku wprowadzić do tytułu odpowiednie odświeżenie, znacząco zmieniając to jak gra się prezentuje. Opracowanie nowych tekstur zapewnia nam jeszcze lepszą wizualizację, ponadto zdecydowano się wprowadzić dodatkowe, niedostępne wcześniej animacje czy reakcje na nasze działania. W ten sposób wszystko to co obserwujemy na mapie zaczyna żyć, przyciąga uwagę oraz uwidacznia istotę funkcjonowania technologii w ramach świata przedstawionego.
Po raz kolejny bazy w postaci elementów składowych etapów pozostały niemalże nie ruszone, natomiast wszystko co się dzieje na nich doczekało się wyrazistego udoskonalenia, wprowadzenia lepszych drzew, budynków, jednostek, wszystko wzbogacone zostało o cienie czy elementy cząsteczkowe, nadając całości wyraźnie lepszą prezentację oraz podejście do realizmu. Twórcy od początku prezentowali realne materiały i faktycznie otrzymaliśmy taki produkt, czego nie zrealizował chociażby
WarCraft III Reforged.
Muzyka została i w tym wypadku świetnie skomponowana, bazując na wcześniejszych dokonaniach połączonych wraz z nowymi odkryciami oraz motywami, dzięki którym będziemy mogli delektować się jeszcze większą porcją wyjątkowych kawałków, za sprawą których możemy czerpać pełnymi garściami z autorskich pomysłów na wizję atmosfery bezpośredniej i znacznie obszerniejszej wojny z jeszcze potężniejszym Stalinem oraz jego ludźmi.
Także w dziedzinie oprawy wizualnej dostrzegalny, szczególnie na przestrzeni lat, był postęp, za sprawą którego możemy obserwować zwiększoną spójność, udoskonalenie przejrzystości, zwiększenie różnorodności etapów oraz postawienia na sowiecki charakter, z jego pełną topornością, zacofaniem oraz agresją i destrukcyjnością czerpaną z najmroczniejszych obszarów Azji. Red Alert świetnie oddaje to czym był Związek Sowiecki, w przeciwieństwie do chociażby Białegostoku….
Podsumowanie recenzji Command & Conquer Red Alert Remastered - Jeszcze więcej atrakcji!
Command & Conquer Red Alert okazała się tym mocniejszym, efektowniejszym tytułem, niebędącym oczywiście rewolucją, lecz zwyczajnie spojeniem najlepszych rozwiązań oraz pomysłów wprowadzonych przed dwudziestoma pięcioma laty. Po raz kolejny mamy do czynienia z pełnym, dopracowanym pakietem, dzięki któremu będziemy mogli delektować się wyjątkowym klimatem oraz charakterem, który ostatecznie utrwalił pozycję strategii na listach wszechczasów.
Red Alert Remastered dostarcza graczom wszystko czego oczekiwali… no dobra, mogli jeszcze liczyć na Remake, niemniej mamy tutaj do czynienia z Remasterem, który został wykonany należycie i spokojnie broni się swoją jakością. Tak dobry Red Alert jeszcze nie był, a dzięki możliwemu udziałowi graczy możemy liczyć na jeszcze większą liczbę doznań!
Dziękujemy Electronic Arts za udostępnienie kopii recenzenckiej gry w ramach Command & Conquer Remastered Collection!