Relaksująca, ale wcale nie przechodzi się sama :) Po trzech pudełkach jestem urzeczony.
Zaletą prostych gier logicznych, w które mamy okazję zagrać latem, w czas upałów i iście piekielnego żaru lejącego się z nieba jest lekkość rozgrywki, brak nadmiernego przegrzewania się szarych komórek, które i tak mają dość wakacyjnej spiekoty. A jeśli dorzucimy do zabawy sporą dawkę muzyki, mnóstwo lekkiego humoru i feerie barw, to mamy okazję bawić się przednio. W taką właśnie iście letnio - urlopową podróż pragnie nas zabrać studio KO_OP, we współpracy z Double Fine Presents w przygodowo - logicznej grze GNOG, w którą miałam przyjemność zagrać dzięki firmie GOG.com, za co w tym miejscu serdecznie dziękuję.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo produkcja ta jest dziełem dość wyjątkowym, bardzo specyficznym i odróżniającym ją od szeregu klasycznych w swej formie gier logicznych. Choć znajdziemy tu wszelakie zadania, którym jako gracze musimy się poddać, to stworzone są one w na tyle lekki sposób, by mógł sobie z nimi poradzić nawet początkujący w takim gatunku gracz. Propozycja studia KO_OP zachęca swoją prostotą do zanurzenia się w bajkowy, muzyczny i dziecinny świat zabawek zarówno dorosłych, jak i dzieciaki, gra bez ograniczeń wiekowych i limitów, angażująca i wciągająca, idealna na letnie popołudnie.
A przenosimy się wraz z nią w świat zabawek, dokładnie wszelakich pudełek, które poukrywane w głowach stworów przypominających smoki, skrywają swoje tematyczne tajemnice. Każdy, wyglądający jak śniadaniowy pojemnik przedmiot, skądinąd bardzo kolorowy, posiada swój mechanizm, układankę, czy inną prostą zagadkę logiczną, która pozwala nam go otworzyć, odkrywając ukryty wewnątrz świat. Może to być radio, statek kosmiczny, cukiernia, czyjeś domostwo i wiele innych.
Dwuetapowe zadania, które pokonujemy, pozwalają ukończyć zlecone graczom zadanie, zamknąć pudełko, zadawalając naszą bestijkę na tyle mocno, by ta odśpiewała na naszą część stosowną piosenkę, a jej radość nieść będzie nie tylko fajne dźwięki, ale i eksplozję kolorów i efektownych, wykonanych w rysunkowym 3D dodatków i animacji.
Produkcja choć w żadnym razie nie podobna w swej formie do doskonałej Gorogoy, czy niezłego Hexologic posiada niewątpliwie swój klimat, który z powodzeniem utrzymany został od początku, po jej zakończenie, czyli mniej więcej przez około 1-2 godzin. A budowany jest on przez szereg czynników, zarówno graficznych, dźwiękowych i zadaniowych. Twórcy bawiąc się formą spowodowali, że na mojej twarzy często gościł uśmiech, zmysł słuchu cieszyła powiązana z rozgrywką i zagadkami logicznymi, muzyka, a całość dopieszczała prześliczna, choć prosta w swej formie oprawa graficzna.
Wykreowana przez dewelopera rzeczywistość przypomina w GNOG świat dzieciństwa, zabawki we wszelakiej formie, od tej najprostszej, tekturowej, pudełkowej czy przypominającej klocka, po tę bardziej złożoną. Środowisko 3D i "układankowa" forma przeplatana pełnymi akcji, dźwięku i koloru animacjami, nadaje dziełu polotu i wesołości, z którą twórcy się w GNOG nie kryją.
Stworzona na bazie kontrastów grafika, z mnóstwem kolorów, nie obawiająca się barw jaskrawych i niezwykle intensywnych, potęgowanych drganiami, pulsowaniem i panującym na ekranie barwnym chaosem sprawia, że wpadamy w jakiś dziwny growy trans, uczestnicząc w wariacji na temat dzieciństwa.
Zarzucana produkcji zbytnia lekkość w zadaniach przygodowych, ich łatwość i brak zaangażowania gracza (z taką opinię się spotkałam), jest chyba przesadzona. GNOG, nie jest bowiem do końca grą logiczną, a raczej jej dziwaczną, ale zarazem cudną formą, która ma nieść radość i prostotę, a nie umysłowy wysiłek i wielogodzinne główkowanie. Tu mamy się bawić, kombinować, napajać graficznym stylem, delektować muzycznym wykonaniem i manewrować przedmiotami, klikać, przestawiać, podnosić… eksplorować.
Produkcja studia KO_OP opiera się głównie na jednym kliknięciu myszy, jej lewego przycisku, ale jednocześnie odwzorowuje naturalne ruchy jakie wykonujemy w rzeczywistym świecie. Przekręcając zatem jakąś gałkę obracamy naszego growego gryzonia zgodnie z ruchem zegara, otwierając szuflady, w którym może ukrywać się potrzebny nam przedmiot, ciągniemy myszę w swoją stronę. Przykłady można mnożyć, gdyż czynności, które wykonujemy jest mnóstwo, nie mniej jednak sprowadzają się one do naturalności w mechanice i są jej niewątpliwą zaletą.
GNOG mimo wpisania jej do grona gier logicznych to jednak klasyczny point & click, w którym rzecz jasna klikamy, ale i odnajdujemy potrzebne nam w rozgrywce przedmioty, na przykład żarówkę. Oczywiście nie mamy ekwipunku, a każda rzecz używana jest w przypisanym jej miejscu, automatycznie.
GNOG to niezwykle krótka, obejmująca zaledwie kilka poziomów, artystyczna wariacja na temat produkcji logicznej, z niezwykle ciekawym pomysłem na siebie. Proste łamigłówki, wpleciona w zadania i łącząca się z nimi muzyka, niezwykle kolorowe środowisko 3D i wywołujące uśmiech na twarzy animacje, sprawiają, że to idealna pozycja na letnie granie. GNOG to także gra, która ma szansę przyciągnąć do komputera, czy też konsoli zarówno młodych, jak i znacznie starszych graczy, a być może nawet rodziców ze swoimi pociechami. Ja bawiłam się świetnie. Serdecznie polecam!
Relaksująca, ale wcale nie przechodzi się sama :) Po trzech pudełkach jestem urzeczony.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Gra jawi się jako uczta dla oczu ;).