To moze byc faktycznie fajna sprawa ale dla strategow. Ja niestety lubie akcje a nie dywagacje :)
Gry RTS na rynku, nie mają się zbyt dobrze, lecz z pełną odpowiedzialnością mogę rzec iż tytuł o którym piszę, cofnął nas o kilka lat, gdy RTSy święciły triumfy. Czy to dobrze? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Młodsi gracze przyzwyczajeni są do rozgrywek, szybkich, wymagających określonych „tajmingów”,”buildów”, w Grey Goo, jesteśmy zmuszeni przypomnieć sobie to, co niegdyś było istotą wszystkich gier strategicznych: taktyka, cierpliwość, i szacunek dla każdej jednostki.
Tutaj warto zastanowić się, czy faktycznie takie RTSy w dzisiejszych czasach mają prawo bytu, skoro odbiorcy są przyzwyczajeni do takiej, a nie innej rozrywki.
Na pierwszy rzut oka, gra dość mocno może przypominać Starcrafta. Trzy rasy bijące się o kawałek ziemi niczyjej, przemyślane wydatki swoich zasobów, w końcu wspaniałe przerywniki, nietuzinkowa historia, oszałamiająca gra aktorska! Mimo tylu wspaniałych, wspólnych cech, gry różnią się od siebie jednak znacząco. W Grey goo nie znajdziemy dynamiki jaka jest widoczna w Starcrafcie. Tutaj nie znajdziemy również miliona „Pro playerskich” zagrywek, dzięki którym nasze oczy wylecą z orbit. Ten tytuł, jest tym, co reprezentowały między innymi takie klasyki jak Total Annihilation, czy chociażby Red Alert. Grey goo będzie dostarczał frajdy, stanowczo tym graczom, którzy będą chcieli powrócić do wielogodzinnej rozbudowy swojej wspaniałej bazy, do rekrutacji nietuzinkowych jednostek, oraz zbierania miliona zasobów. Co nie zmienia faktu, że przemówi on również do mniej doświadczonych graczy, którzy zechcą zaznać tego, czym kiedyś nazywało się RTSami.
Warto jest podkreślić fakt, iż Grey Goo jest produkcją, przy której pracowało niezależne studio Petroglyph, które niegdyś zaangażowane było w takie tytuły jak „Command & Conquer”, „Star Wars: Empire at War” czy „Mytheon”.
Co mnie dotknęło w tej produkcji? Jest parę rzeczy o których po prostu trzeba powiedzieć.
Poziom trudności, ha! Pewnie wszyscy zastanawiacie się czemu akurat to wymieniam jako pierwsze. Przechodząc pierwsze misję, spotkałem się z czymś, co mnie jako młodszego gracza spotykało naprawdę często. Niezliczona ilość Saveów potrzebnych do przejścia misji! Z przykrością stwierdzam, że przechodząc dzisiejsze tytuły, dość sporadycznie poziom gry jest na tyle wysoki, że boje się wysunąć swoje jednostki do bazy przeciwnika bez dokonywania Saveów. W Grey Goo, nie istnieje armia która zniszczy wszystko na swojej drodze, przechodząc od lewa do prawa bez jakichkolwiek problemów.
Mimo że gra na pierwszy rzut oka nie jest tak dynamiczna jak wspomniany już wcześniej Starcraft, styl oraz tempo jakie jest nam serwowane w Kampanii, jest naprawdę szybkie. Każda jednostka budowana przez nas, musi być przemyślana (tutaj kłania się sztampowy system budowy jednostek – Papier, nożyce, kamień), błędy przez nas popełniane mogą kosztować nas utratę nawet całej floty, jaką dysponujemy. Do budowania budynków zostały przydzielone skróty klawiszowe charakterystyczne do gier MOBA „QWER”, co na początku może być małym problemem, lecz szybko idzie się do nich przyzwyczaić. Grupowanie jednostek odbywa się raczej w standardowy sposób, za pomocą ctrl + 1,2,3,4,5,6.
a skoro o grupowaniu jednostek już mowa, to zapewniam was, że szeroko pojęty „multitasking” w trybie kampanii to podstawa. Ilość akcji które w niektórych momentach trzeba wykonać, może doprowadzić do nie lada kłopotów w rozgrywce.
Muszę odskoczyć trochę od rozgrywki, i wspomnieć o tym, co w dzisiejszych czasach jest równie ważne jak sama grywalność, czyli cała otoczka audio-wizualna. Oprawa audio-wizualna którą uraczyli nas producenci, jest po prostu magiczna. Przyznam osobiście, że moment w którym kończyła się kolejna długa batalia, a zaczynała się krótka scenka fabularna w kampanii, był dla mnie tym ulubionym. Muzyka oddająca klimat zaistniałego konfliktu, powodowała u mnie dreszcze rodem z filmu Blackhawk Down.
To moze byc faktycznie fajna sprawa ale dla strategow. Ja niestety lubie akcje a nie dywagacje :)
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Prawdziwa pozadna gra strategiczne odswierzona z lat 90 z nowymi pomyslami to moze byc jedna z lepszych gier