A gdyby tak spróbować życia w dziczy? W dzisiejszych czasach temat przetrwania wydaje się numerem jeden w wszystkich dyskusjach, ale nie chodzi tu o przeżycie w skrajnie nieprzyjaznych warunkach a nie, o to żeby myć ręce i nie kichać na siebie... ahhh te dzisiejsze problemy. W naszej recenzji Help Will Come Tomorrow będziecie mogli się zapoznać jak na to pytanie odpowiedziały studio Arclight Creations i rodzimy wydawca, firma Klabater.
W grze
Help Will Come Tomorrow nie będziemy zmagać się z wirusem jako głównym zagrożeniem a z nieprzyjazną i mroźną Syberią. Przenosimy się do początku XX wieku, gdy kolej transsyberyjska była prawdziwym cudem technologii, ale i źródłem licznych problemów czy też nacisków na ówczesne władzę w Rosji. Po okresie napięć oraz nacisków dochodzi do rewolucji bolszewickiej, która na zawsze odciśnie swoje piętno na historii całego świata.
Rozgrywkę rozpoczynamy od wstępnego intra prezentującego nam podróż koleją transsyberyjską opisującą jednocześnie jak bardzo społeczeństwo jest rozwarstwione w tamtych czasach choć korzystają z jednej i tej samej komunikacji.
Niestety podróż naszych bohaterów zostaje gwałtownie przerwane przez atak terrorystyczny ówczesnych rewolucjonistów. Pociąg zostaje zatrzymany a naszej czwórce bohaterów udaje się jako jedynym zbiec przed zamachowcami i ukryć przed pogonią bandytów którzy napadali na potężną, stalową maszynę. I tak zaczynamy naszą przygodę w zimnej i surowej Tajdze, gdzie przyjdzie nam spędzić nieokreślony czas czekając na ratunek.
Nasi bohaterowie to odmienne, losowe postacie którym udało się przetrwać pierwsze problemy. Już na samym początku gra funduje nam losowość specyfiki protagonistów, których pochodzenie oraz umiejętności kształtują po części dalszą zabawę. Zasadniczą zabawę rozpoczynamy przy pustym obozie, który stanie się najważniejszym miejscem, aby móc przetrwać w tych wyjątkowo trudnych warunkach. Nie tylko bandyci będą czekać na bezbronnych i osłabionych ludzi....
Najważniejsze w naszym procesie przetrwania będzie dobra organizacja pracy, w Help Will Come Tomorrow każda persona ma odpowiednią ilość akcji które może przeznaczyć na czynności każdego dnia poczynając od gromadzenia wody, odśnieżania po budowanie potrzebnych elementów obozowiska takich jak leżanki czy warsztat, które się przydadzą na późniejszym etapie gry. Codziennie musimy zadbać o stan zdrowia oraz głodu czy pragnienia każdej naszej postaci. Nasi bohaterowie mają swoje własne parametry oraz morale, przez co będziemy musieli rozsądnie zarządzać czasem oraz opieką, gdyż bez nich niestety doprowadzimy do śmierci "podopiecznego".
Dodatkową czynnością pochłaniającej zdobywane przez nas punkty akcji jest obozowisko wraz z aktywnościami dotyczącymi naszej grupki. Jest to bardzo ważny element całej naszej przygody, bo jest to jedyny sposób na pozyskiwanie surowców potrzebnych na rozbudowę tymczasowej siedziby oraz zdobywanie żywności dla naszych podopiecznych. Wraz z rozwojem naszego obozu w grze zdobywamy coraz to większe możliwości dbania o siebie czy to w walce o pokarm, czy też utrzymanie ciepła, które też jest kluczowe w rozgrywce Help Will Come Tomorrow, choć na początku każdy zdobyty surowiec będzie na wagę złota.
Ponieważ mechanika i fabuła w grze nie są jakoś specjalnie skomplikowane, w związku z czym postaram się Wam nie sprzedać żadnego spoilera, ale dodam jeszcze że gra podzielona jest na tury w postaci dni, które po wykorzystaniu wszystkich punktów akcji możemy zakończyć i przechodzimy do następnego etapu. W jego ramach dochodzi do spotkania naszych bohaterów przy ognisku gdzie można wybrać dwa tematy do ogólnej dyskusji. Decyzja odnośnie tej kwestii dialogu ma znaczenie na początku rozgrywki, gdyż albo buduje morale naszych bohaterów albo może je druzgotać, a im niższe morale tym gorzej nasi podopieczni pracują przy powierzonych zadaniach co może powodować, że nie wszystkie powierzone zadania zakończą się sukcesem. Dodatkowo po każdej nocy może wydarzyć się specjalne wydarzenie który przeważnie zwiastuje coś złego, pokroju problemów pogodowych dostrzegalnie wpływających na regenerację czy stan zdrowia naszych bohaterów.
HWCT ma bardzo ładną oprawę graficzną i naprawdę gra się w nią przyjemnie, choć nie zobaczymy zbyt wielkiej dynamiki na ekranie. Dostrzegalna jest spora dbałość o szczegóły co jest bardzo miłe w odbiorze, budując skutecznie atmosferę świata przedstawionego. Muzyka i dźwięki również nadają klimatu całej przygodzie, przez cały czas utrzymując nas w stanie częściowej niepewności.
Rozgrywka posiada mocny atut w postaci efektu “jeszcze jednej tury dzień”, którą w tym wypadku jest jeden dzień. Pomimo tego dostrzec należy jednak, że w gruncie rzeczy mamy tutaj do czynienia z dość krótkimi przejściami. Na łatwym poziomie udało mi się uzyskać rezultat trzech godzin, co z pewnością nie należy do największych wyników nawet jak na tytuł niezależny.
Gra posiada trzy poziomy trudności i z tego co czytałem dwa pozostałe są już bardzo trudne i sami autorzy przyznali, że jeszcze muszą popracować nad dopracowaniem balansu rozgrywki. Powiem szczerze, że trochę się zdziwiłem długością moich sesji, ale w pewnym momencie rozwoju obozu było już wyraźnie widać, że został tylko do dokończenia wątek fabularny, a opowieść zbliża się ku swojemu końcowi.
Fabuła jest zdecydowanie mocną stroną tej produkcji, jest dobrze przemyślana i skonstruowana, dzięki czemu z przyjemnością obserwujemy kolejne fragmenty przygody. W tekstach znajdziemy trochę humoru jak i historycznych faktów. Czyta się to przyjemnie a niektóre zwroty akcji są zaskakujące. Choć gra wydaje się krótka to przez fakt że wiele rzeczy jest losowych, można ją przejść kilka razy i nie powinna się znudzić szczególności na najtrudniejszym poziomie rozgrywki, ciesząc się przez długi czas nieodkrytą treścią.
Gra na tą chwile kosztuje 79,99 zł na
GOG.com co wydaje się być niewygórowaną ceną jak na tego typu produkt, choć zapewne w Polsce jest to wciąż taka kwota, że spora ilość graczy zdecyduje się ją nabyć przy atrakcyjnej promocji. Ci którzy chcą już teraz zakupić Help Will Come Tomorrow z pewnością będą się już cieszyć bardzo atrakcyjną zawartością.
Dziękujemy GOG.com za udostępnienie kopii recenzenckiej!
Recenzowaliśmy wersję na komputerach osobistych poprzez platformę GOG.com.