Jurassic Park: The Game - recenzja

Zapraszamy na tropikalną wyspę pełną dinozaurów! Słynne studio deweloperskie Telltale Games stworzyło grę, w której gracze mogą poczuć na własnej skórze dreszcz emocji związany z ucieczką przed wielkimi potworami czy drgania ziemi wywołane przez kroki krwiożerczego Tyranozaura. Jurassic Park. The Game to produkcja przygodowa, która oparta została na książce autora Micheala Crichtona oraz, na bardziej znanej przeciętnemu odbiorcy, całej serii filmów wyreżyserowanych przez samego Stevena Spielberga!

Park Jurajski to wyspa, na której nieco szalony inwestor stworzył park rozrywki, którego główną atrakcją są odtworzone, żywe, śmiertelnie niebezpieczne dinozaury. Pracujący dla biznesmena naukowcy zdołali pobrać DNA prehistorycznych zwierząt, między innymi z ciał zakonserwowanych w bursztynach komarów. Kod genetyczny odtwarzanych gatunków został dodatkowo wzbogacony o cechy dzisiejszych zwierząt, przez co niektóre z dinozaurów otrzymały zupełnie nowe cechy i umiejętności. Wspomnianym bogaczem jest John Hammond, zarządca spółki InGen. Korporacja zadbała o to, by wyspa była jak najlepiej zabezpieczona przed wszelkiego rodzaju wypadkami, a goście mogli czuć się całkowicie oddzieleni od obserwowanych zwierząt. Kiedy rozpoczynamy swoją przygodę w Jurassic Park. The Game owe systemy zabezpieczające nagle przestają działać. Krwiożercze bestie wydostają się ze swoich klatek, a gracz zostaje wrzucony w sam środek tego zagrażającego życiu bałaganu.

Produkcja jest grą przygodową podzieloną na cztery epizody. Każdy z nich w bardzo filmowy sposób rozpoczyna się i kończy wydarzeniami niezwykle podnoszącymi poziom adrenaliny we krwi. Podczas rozgrywki gracz może pokierować działaniami całej grupy bohaterów, od naukowców po najemników wynajętych do uratowania ocalałych na wyspie. Głównymi protagonistami Jurassic Park. The Game są jednak główny weterynarz parku, Gerry Harding, oraz jego lekko zbuntowana córka. Ogromna waga została położona na stworzeniu wrażenia oglądania filmu w czasie rozgrywania kolejnych epizodów. Przejście gry polega w dużej mierze na eksplorowaniu danych lokacji, dialogach i rozwiązywaniu prostych zagadek. Wielką częścią tytułu są też ucieczki i walka z dinozaurami, czego nie mogło zabraknąć w “Parku Jurajskim”.

Do plusów tej gry z pewnością można zaliczyć świetnie zachowany klimat znany nam z produkcji filmowych. Twórcy osiągnęli ten efekt w dużej mierze dzięki muzyce przeniesionej na komputery wprost z wielkiego ekranu. Trudno powstrzymać pełen nostalgii uśmiech, kiedy w trakcie oglądania karmienia triceratopsów przez lornetkę słyszymy w tle słynną melodię z dzieła Spielberga…. Sama fabuła Jurassic Park. The Game trzyma się wiernie kanonu serii, rozwija pewne wątki, wprowadza kilka nowych osób, a przede wszystkim, niezmiennie zaskakuje! Mimo, iż rozgrywka nie trwa długo, zaoferowana przez twórców historia z pewnością zostanie z graczami na dłużej. Kolejnym plusem, który zauważyła ogromna ilość fanów, jest niesamowicie duża ilość świetnie dopracowanych i zanimowanych opcji… zgonu bohaterów! Czasami warto specjalnie dopuścić do przegranej tylko po to, aby obejrzeć kolejny interesujący przerywnik filmowy, podczas którego nasza postać zostaje zjedzona, podrapana, rozdeptana czy zgnieciona. Być może brzmi to drastycznie, ale jest to naprawdę jeden z najlepszych elementów całej tej produkcji, dla którego warto spędzić w grze nieco więcej czasu.

Przejdźmy jednak do minusów Jurassic Park. The Game, których niestety nie brakuje. Jako, iż rozgrywka oddaje w ręce graczy możliwości wyboru, produkcja nadal pozostaje bardzo liniowa. Niestety, decyzyjność grającego jest tylko powierzchowna, gdyż w rzeczywistości i tak nie zmieni zupełnie niczego w przebiegu fabuły. Gracz dostaje od Telltale jedynie pewną swobodę w odkrywaniu otoczenia. Na tym jego możliwości się kończą, a opowiadana przez twórców historia nie zmieni się ani o jotę, mimo nawet największych starań grających. Dodatkowo, sama opowieść jest dosyć krótka - może zająć wprawnemu graczowi maksymalnie kilka godzin! Niestety, może być to spory zawód dla każdego fana serii, który odpalając tą produkcję spodziewał się kolejnej, monumentalnej przygody w świecie pełnym dinozaurów. Ostatnim minusem Jurassic Park. The Game, który warto omówić, jest bardzo kontrowersyjna grafika, użyta przez twórców. Mimo dość dużego poziomu brutalności, poważnego tematu i pewnej dozy strachu zafundowanej graczom, oprawa graficzna zastosowana w grze przywodzi na myśl serial animowany dla dzieci. Wszystko za sprawą bardzo “kreskówkowych” modeli postaci. Ma to w sobie oczywiście pełen urok, jednak zupełnie nie pasuje do mrocznego klimatu opanowanej przez mordercze bestie wyspy w tropikach. Należy także dodać, że grafika, jak na rok wydania gry, nie osiąga szczytów możliwości estetycznych.

Podsumowując, Jurassic Park. The Game to bardzo dobra propozycja nawet na dzień dzisiejszy. Podczas rozgrywki można poczuć klimat słynnej serii filmowej, a nawet poczuć się trochę jak widz w sali kinowej. Twórcy oddali w ręce graczy ogromną ilość nawiązań do klasycznych już filmów, zapewnili dreszczyk strachu i emocji, a wszystko to wzbogacili przepiękną muzyką znaną każdemu kinomanowi. Niestety, po ukończeniu fabuły produkcji Telltale Games zostaje pewien niedosyt. Historia jest na tyle krótka, że grający może się poczuć, jakby przeszedł właśnie jakąś jej część, a nie całość! Dodatkowo, przypominająca gry dla dzieci grafika skutecznie chroni przed wzrostem adrenaliny we krwi w momentach, kiedy najbardziej powinniśmy go poczuć. Mimo swoich dość wyraźnych minusów Jurassic Park. The Game jest wciąż bardzo solidną przygodówką, nie tylko dla fanów serii o dinozaurach grasujących w upadłym parku rozrywki.