Oficjalnie na rynku premierę zalicza Killer Klowns from Outer Space The Game, nowa propozycja studia iilfonic, które ponownie bawi się formułą asymetrycznej gry wieloosobowej. Tym razem autorzy stawiają na model 3 na 7, powiększając jednocześnie w ten sposób współpracę na obie strony rywalizacji. To również powoduje, że faktycznie możemy liczyć na jeszcze lepszą zabawę, choć… sama produkcja trochę to utrudnia. Deweloperzy niestety tym razem wyraźnie gorzej sobie poradzili, co odczuwalne jest szczególnie dla grających przerażającymi klaunami. Co jest z nimi nie tak? Poniższa recenzja udzieli Wam dokładnej odpowiedzi!
Killer Klowns from Outer Space The Game to być może nie wiecie… de facto egranizacja! Tak, co prawda ten wieloosobowy tytuł nie posiada zasadniczej kampanii fabularnej, ale pomimo tego ma sporą warstwę fabularną. Wynika to z faktu, że mówimy tutaj o licencji na hollywoodzki film z 1988 roku wytwórni MGM. Dawny horror zdecydowano się przenieść na pole gier wideo, dzięki czemu po losowym wyborze pokierować można przerażającymi “śmieszkami”, bądź ocaleńcami, którzy pragną przechytrzyć swoich mrocznych przeciwników.
Opowieści jako takiej faktycznie nie ma tu praktycznie wcale, ale klimat oryginału oraz epoki zrealizowano doskonale. Już na poziomie menu możemy poczuć tę charakterystykę wydarzeń oraz podejścia, jakie stosowano czterdzieści lat temu. Uwidacznia się to nawet przy okazji pomocy w formie mini-gierek czy w ramach głównego menu!
Zasadnicze doświadczenie opiera się na wylosowaniu nam po której stronie bawić się będziemy tym razem. Następnie przenosimy się na jedną z map, gdzie naszym celem jest w zależności od wybranej ścieżki: ucieczka, pokonanie klaunów, schwytanie ocaleńców i wyeliminowanie ich lub zatrzymanie ich na tyle długo, aby ostatecznie doszło do klaunokalipsy! Razem bawić się będzie 10 osób, choć gdy podczas wyszukiwania kogoś zabraknie, jego miejsce zajmuje z automatu bot kierowany przez sztuczną inteligencję. Ta niestety nie radzi sobie najlepiej, przez co potrafi nas olać zamiast pomóc czy łazi w kółko, nie potrafiąc z niczym wejść w interakcję.
Wróćmy jednak do podstaw. Jeżeli mieliście już okazję zapoznać się z Dead by Daylight, growym Piątkiem Trzynastego czy Predatorem, to znacie formułę. Mogący posłużyć się stołem ze wskazaniem kierunku, mieszkańcy starają się dotrzeć na miejsce, gdzie znajduje się jedno z wyjść właśnie dla nich. Ludzie nieco słabsi mogą wyposażyć się w trzy z wielu, wielu przedmiotów. Niektóre są potrzebne, aby móc się ewakuować, natomiast pozostałe służą obronie czy na przykład odzyskaniu zdrowia. Współpraca jest konieczna, gdyż w razie popełnienia błędu, inni są w stanie nas uratować przed ostateczną porażką.
Stając po stronie kosmicznych najeźdźców możemy w Killer Klowns from Outer Space The Game posłużyć się nieco innymi postaciami z odmienną względem siebie. Szybkość, wytrzymałość czy broń oraz specjalne umiejętności bazowe mocno odróżniają od siebie antagonistów. Tych również możemy personalizować, ale to właśnie nimi możemy pozbywać się przeciwników, lub wykorzystać ich do wygenerowania pomniejszych pomocników. Dodatkowo nie brakuje opcji wpływania na sytuację, takich jak mini-gierki po porażce, zapewniające pozostałym członkom naszego zespołu specjalnych bonusów czy nawet nowego i cennego, szczególnie w danej chwili, wyposażenia.
Wspierająca od startu produkcja z pełną międzyplatformowością jest tytułem solidnym i… nieporywającym. O ile całość nieco przypomina poprzednie tytuły studia czy Dead by Daylight, o tyle wykonanie jest wyraźnie słabsze. Poruszanie się oraz wchodzenie w interakcje w zasadzie nie przebiega sprawnie czy przyjemnie. Szczególnie granie klaunami bywa męczące ze względu na sporą toporność i brak doszlifowania najistotniejszych mechanik. O dziwo balans wypada solidnie, w zasadzie trudno wskazać, aby któraś ze stron sama w sobie dysponowała jakąś sporą przewagą nad pozostałymi. Znacznie więcej kłopotów pojawiło się w sferze interfejsu, jego sposobu działania oraz zamysłu. Ten teoretycznie jest widoczny, ale autorzy ostatecznie nie poradzili sobie z pewnym ułatwieniem formuły dla niedzielnych fanów wieloosobowych eksperymentów.
Niestety pod względem wizualnym gra Killer Klowns from Outer Space The Game nie prezentuje zbyt wiele. Illfonic aż zadziwiająco skutecznie radzi sobie ze specyficznym połączeniem ze sobą horrorowego oraz humorystycznego klimatu. Dodatkowo całość ma charakter późnych lat 80. oraz mocnej przesady, tworzących spójną całość. Osobiście tego typu stylistyka mnie nie przekonuje, ale nie mogę nie docenić tego, jak wiele starań włożono, aby uzyskać faktycznie satysfakcjonujący efekt końcowy. Ogólna charakterystyka niestety nie sprawia, że tekstury stają się bardziej szczegółowe czy ostrzejsze. Tytuł ma problemy z wygładzaniem krawędzi, animacjami oraz odróżnieniem określonych przedmiotów od siebie.
Najgorsze jest jednak to, że gra nie radzi sobie w sferze informacyjnej. Wspomniany interfejs nie pomaga, mapy powodują chaotyczne poruszanie się graczy, a rozpoznawanie określonych przestrzeni bywa uciążliwe. Na plus warto oddać imponującą wręcz ilość ścieżek do wyboru, szkoda jedynie, że niekiedy potrzebne jest sporo sesji, aby móc płynnie zrealizować swoje cele, zamiast błądzić po omacku. Pierwsze podejścia są naprawdę wymagające cierpliwości, co obniża solidne ogólne doświadczanie zabawy.
O ile horrorowy klimat zachowano, o tyle ścieżka dźwiękowa w większości przypadków nie jest atrakcyjna. Pod tym względem występuje w zasadzie nie zadziwiające przywiązanie do materiału źródłowego, choć bez dwóch zdań nikomu z grających o to nie chodziło. Niestety częściej niż delektować się utworami, wolałem je wyłączyć, czy po prostu wyciszyć. Udźwiękowienie stoi o półkę wyżej, gdyż potrafi nie tylko połączyć się ze światem z filmów, ma swój urok czy styl, ale także skutecznie informuje nas o zachodzącej wokół sytuacji. Informacyjna warstwa realizuje się naprawdę nieźle, a dodatkowo całość nie tylko jest spójna, ale i jednoznacznie rozpoznawalna.
Niestety przynajmniej w dniu premiery Killer Klowns from Outer Space The Game nie doczekało się wprowadzenia polskiego tłumaczenia. Gracze mają do dyspozycji jedynie angielski w formie pojedynczych reakcji oraz napisów w grze oraz w ramach interfejsu.
Niestety jeżeli mieliście obawy dotyczące Killer Klowns from Outer Space The Game przy zapowiedziach, to te niepokoje się niestety potwierdzają. Budżetowa, asymetryczna wieloosobowa gra potrafi zaoferować co nieco zabawy, ale ta całościowo niestety nie powala swoim wykonaniem. Wydana niedawno aktualizacja spowodowała, że rozgrywka stała się stabilniejsza, ale w dalszym ciągu nie wyeliminuje największej warstwy problemów. Zabawa niestety jest dość toporna i drewniana, co niestety nie przekłada się na przyjemność z walki czy kombinowania. Czujemy swego rodzaju budżetowość, ale ta niestety uwidacznia się w sferze najistotniejszych mechanik, które nie dają zbyt wiele satysfakcji.
Dziękujemy Illfonic za zapewnienie kodu recenzenckiego gry Killer Klowns from Outer Space The Game!
Recenzowaliśmy wersję na komputery osobiste (Steam).
Spis treści:
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu