Gry platformowe nie są moją domeną, w taki właśnie gatunek grywam niezmiernie rzadko. W przeszłości zdarzyło mi się bawić w platformówki, które porzuciłam na rzecz klasyków przygodowych, które niestety z czasem stały się bardziej przygodówkami platformowymi. Można zatem powiedzieć, że zatoczyłam swoiste koło. Jakiś czas temu w moje ręce trafiła barwna, wykonana w uroczym, ręcznie malowanym stylu platformówka, stworzona przez polski zespół studia Hokus Pokus Games Ltd, które zabrało gracza na przygodę do pewnego tajemniczego świata, który eksplorujemy równie tajemniczą postacią. Gra nosi krótki tytuł Dork, a oto jej recenzja.
Dork to indie platformówka, z przygodowymi elementami, które zawarte zostały nie tylko w samej rozgrywce i w jej logicznych zagadkach, ale także w fabule. Nie jest to bowiem gierka, która skupia się li tylko na pokonywaniu kolejnych poziomów, a jest ich sporo, nie tylko na mierzeniu się z kolejnymi hasłami, ale i na otoczce fabularnej, która przybliża nam nie tylko świat przedstawiony, ale i samego bohatera. A ten jest wyjątkowy, nie tylko pod względem fizycznym, gdyż przypomina jakieś bliżej nie określone zwierzątko i człowieka, ale także ze względu na cel, jaki pewnego dnia został mu przekazany i jaki odmienił jego życie raz na zawsze.
Historia, którą zechcieli opowiedzieć deweloperzy ze studia Hokus Pokus Games Ltd przenosi graczy do świata, w którym pewnego dnia rozbija się niebiański obiekt, który zagraża innym mieszkańcom i burzy spokój szczęśliwej ludności. W ręce naszego bohatera zostaje przekazana księga, którą wręcza mu nieznany tajemniczy osobnik. Życie, jakie do tej pory znał, ulega zmianie. Nic już nie jest takie samo, a on musi opuścić swoją bezpieczną wioskę i społeczność i udać się w niezwykłą, ale i bardzo niebezpieczną podróż. Tam odkryje historię ludu, o którym już dawno zapomniano, zmierzy się z tajemnicą, pozna tragedię pewnej cywilizacji, jej sekret, który sprawił, że jego lud i to, co zna i ceni, mogło zaistnieć.
Zanim jednak odkryje tajemnice tego co do tej pory było ukryte przed nim i jego światem, będzie musiał, a wraz z nim gracz, zmierzyć się z grą i przejść ją na wielu, bo aż 69 poziomach. Gra oferuje różny poziom trudności, dlatego w zabawie odnajdą się osoby, które nie często grywają w platformówki, czyli takie jak ja. Zabawa została podzielona, jak już wspomniałam na wiele poziomów, które umieszczono w ośmiu bardzo różnych klimatycznie i graficznie lokacjach.
Postacią, a muszę przyznać, że jest nim wielce sympatyczna i nieco zabawna postać, kierujemy klawiaturą, za pomocą przycisków WSAD, posługując się podczas rozgrywki także innymi przyciskami, by skakać, pokonywać przeszkody, czy unikać wrogów. Bo, choć gra posiada elementy zręcznościowe, i skupia się na rozgrywce klasycznie platformowej, dodając do niej zadania logiczne, wrogów i nieprzyjaznych postaci jednak nie zabranie. Jak na klasyczną rozgrywkę platformową przystało gracz ma określony poziom życia, więc omijanie czegoś, co grozi śmiercią, jest w grze bardzo istotne.
Zadanie jest proste. Gracz przemierza kolejne lokacje, gdzie w towarzystwie naszego bohatera, przy miłej dla ucha muzyce, zbiera potrzebne elementy. Te ukryte są na różnych przedmiotach, domach, drzewach, kamieniach i tym podobnych. Tymi elementami są fragmenty hasła, które uzbierane można wpisać do odpowiedniego panelu. Poprawie sformułowane hasło pozwoli na otwarcie drzwi i przedostanie się na kolejny poziom.
Zadanie dla wprawnego gracza platformowego nie powinno być zbyt trudne. Ale wyzwań w grze nie zabraknie, a zestaw unikalnych wrogich stworzeń, na jakie natkniemy się podczas eksploracji kolejnych miejscówek, może być dla gracza pewnym utrudnieniem. Z tego powodu nie grozi nam na szczęście nuda, związana z powtarzalnością pewnych elementów rozrywki, z jaką często spotykamy, w klasycznych, skupionych na zręczności platformówkach.
W Dork zręczność oczywiście jest istotna, gdyż skakania, biegania i przemieszczania się po przeróżnych platformach, nie zabraknie. Zabawa dla fanów platformowych rozgrywek przednia, a i miłośnicy wyzwań logicznych nie będą czuć zawodu. Wspomniane hasło, które zbieramy podczas zwiedzania miejsc w Dork, to jedna z możliwości poznania hasła. Można zbierać literki, i tym sposobem otwierać bramę. Jest także coś dla zwolenników pokonywanie wrogów, których trzeba się nauczyć. Osobiście nie przepadam za wrogami, wolę znacznie spokojniejszą i bardziej stonowaną rozgrywkę, ale świat przedstawiony jest stworzony jak przygodowa gra akcji z platformowo-logicznymi zagadkami, więc w tym wypadku wrogość robi odpowiednią robotę, ubarwia rozgrywkę, a i ma swoje fabularne podłoże.
Z czasem poziom trudności wzrasta, a grający będzie zmuszony nauczyć się jak radzić sobie z wrogami, ale i musiał opanować pokonywanie kolejnych przeszkód, mierzyć się z hasłami, ale także jak na grę przygodową przystało, bo do takiego gatunku Dork się zalicza, stanie przed obowiązkiem wykorzystywania odpowiednio zebranego podczas zabawy sprzętu. Zagadki przedmiotowe, znane z gatunku fabularnego, pomogą w pokonywaniu licznych postawionych przed graczami wyzwań.
Dork to barwna platformówka, którą można zakwalifikować także do gier przygodowo-logicznych, która ciekawi nie tylko przeróżnymi poziomami, ale i może bawić zagadkami logicznymi, które skupiają się na hasłach, często przedstawiających dość mądre sentencje, a które możemy w terminalach wpisywać w wersji polskiej – napisy, ale i tym jak uroczo wygląda. Ta stworzona przez dwójkę deweloperów, niezależna gierka ma jeszcze tę wielką zaletę, że jest narysowana w malowanym stylu 2D, który tak uwielbiam w grach. Ten graficznie piękny styl, który miałam okazję podziwiać na wielu poziomach, w aż ośmiu lokacjach sprawił, że mimo tego, że miłośniczkom gier platformowych nie jestem, i grywam w niej niezmiernie sporadycznie, radość z zabawy, nawet jeśli ginęłam, a to oczywiście i wam może się zdarzyć, nie słabła.
Gra oferuje ręcznie malowaną grafikę, w stylu staroszkolnych przygodówek, jaki znajdziemy także w niektórych produkcjach platformowych. Lokacje, które przemierzamy uroczą postacią w wielkim kapeluszu, utrzymane są w tonacjach pastelowych, w kolorach zieleni i piasku. Miejscówki, ręcznie rysowane wyróżniają urocze tła, które nadają grze ciekawego, tajemniczego tonu, niczym z fantasy animowanej opowieści.
Lokacje z racji tego podziału na różne poziomy, oferują różny wygląd danej miejscówki, różny pod względem tematycznym. Powtarzając się elementy platformowe, urozmaica zatem rysunek, który sprawia, że dana miejscówka ożywa, oferując nieco świeżości i mimo momentów grozy, także szczyptę humoru. Rysowane lokacje przeplatane są animacjami, zaprezentowanymi bardziej w 3D, które przybliżają i rozszerzają graczom wiedzę o fabule, odkrywając krok po kroku ukryte w grze tajemnice.
Dork to gra niezależna, jak wspomniałam stworzona jedynie przez dwójkę twórców, mająca na celu bawić i dawać radość. I to się jej udaje. Choć z racji niewielkiego budżetu gra nie może zaoferować spektakularnych rozwiązań technicznych, jej jakość nie zawodzi. Skupienie się na zadaniach platformowych i ich prostota, a zarazem stopniowo podnoszony poziom trudności zapewnia zabawę, nie dając się nudzić. Rysunkowy styl graficzny powoduje, że miło się na grę patrzy, i z przyjemnością pokonuje kolejne etapy rozgrywki, nawet jak momentami ta może nas nieco wkurzać, bo na przykład giniemy. W grze znalazło się także coś dla miłośników zagadek, i tytułów przygodowych, czyli zadania logiczne związane z hasłami, a także zagadki przedmiotowe.
Na plusa zasługuje, że gra, choć w pełni nie jest dostępna w języku polskim, pozwala na wpisywanie haseł w terminalach w ojczystym języku. Czy warto zatem zainteresować się grą? Jeśli lubicie stare gry w malowanym stylu, a elementy platformowe i przeszkody nie są Wam obce, i kochacie wyzwania, a przy okazji chcecie zagrać w coś luźnego, to serdecznie ją polecam. Polecam przede wszystkim dlatego, że jest to rodzima produkcja, stworzona z pasji, którą warto wspierać. Miłej zabawy!
Serdecznie dziękujemy studiu Hokus Pokus Games Ltd za udostępnienie gry do recenzji.
Graliśmy w wersję na komputery osobiste PC – Steam.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu