Codemasters oficjalnie zaserwowało graczom F1 24, które wywołało spore, negatywne emocje wśród graczy. Znane studio zdecydowało się wykonać sporą zmianę, która ma na celu dostarczenie lepszego modelu jazdy. To niestety nie wypaliło, choć to nie jedyna wprowadzona oficjalnie zmiana. W tym roku cyfrowa Formuła 1 przeszła mimo wszystko zauważalną modyfikację, przykrywającą pozostałe działania. W poniższej recenzji propozycji wydawanej przez EA Sports postaram się zaprezentować Wam swoje spojrzenie oraz ocenę tej części.
Tegoroczna odsłona F1 od Codemasters zgodnie z zarysowaną w ostatnich latach tradycją NIE doczekała się trybu fabularnego. Ten gości w okresie co dwa lata, zatem tym razem znacznie więcej zadziało się w sferze trybu kariery. Poza odświeżeniem wizerunku kierowców oraz pracowników, zadbano także o pakiet nowości oraz zmian, które mają go uczynić lepszym. Zapewne część z tych aspektów będzie także podstawą dla prowadzonej przez deweloperów opowieści, której rozdział najpewniej ukaże się w 2025.
Od tej pory Tryb Kariery, możemy przeprowadzić w ramach kilku modeli rywalizacji, otrzymując nawet okazję do współpracy w ramach tworzenia i kierowania własnych kierowców.
Najważniejszą nowością w F1 24 jest odnowiony model jazdy oraz odświeżenie systemu odpowiedzialnego za symulację fizyki. Niestety zaimplementowane zmiany nie wypaliły, w pełni. Najwierniejsi fani spostrzegają, że mamy do czynienia z dostrzegalnie bardziej zręcznościowym, łatwiejszym pakietem mechanizmów. Te niestety nie sprawiły, że najwięksi zwolennicy nie mogą w pełni wykorzystać potencjału swoich platform wyścigowych, uzyskując niezadowalające efekty. Jest wyraźnie łatwiej, bolidy nie reagują tak jak oczekiwano, a dodatkowo ogólne wrażenie w bezpośrednim porównaniu wypada słabiej.
W ramach dostępnych trybów możemy się przekonać, że maszyna tak naprawdę nie reaguje jak współczesne bolidy ze sporymi skokami na tarkach czy innych krawędziach toru. Nie zabrakło nieco lepszego odwzorowania współczesnego standardu bolidów, dzięki czemu całość rywalizacji staje się naturalnie bliższa temu, co możemy śledzić w telewizji czy sieci. Atrakcyjną nowinką jest model, dostarczający graczom możliwość odwzorowania wielkich osiągnięć poszczególnych stajni oraz kierowców, w ramach wyjątkowych wyzwań oraz wydarzeń.
Autorów docenić warto za to, że zdecydowali się zaoferować wsparcie dla szeregu najnowszych rozwiązań technologicznych, a jakby tego było mało, posiadacze komputerów osobistych mogą liczyć także na ekskluzywny tryb VR. W ten sposób posiadacze gogli wirtualnej rzeczywistości mogą liczyć na jeszcze wyższy realizm doznań z perspektywy kierowców.
Już na etapie pierwszych materiałów promujących EA Sports starało się wyraźnie sygnalizować, że F1 24 będzie krokiem do przodu w sferze graficznej. Nie chodzi jednak o sam ogólny poziom, a o odświeżenie szeregu aspektów. Pierwszym są wizerunki kierowców, które znacząco poprawiono oraz lepiej dostosowano do aktualnej stawki. Widać, że trochę więcej czasu poświęcono na wykorzystanie dostępnej licencji. Zastosowano również drugi zabieg w postaci odświeżenia torów, które w ostatnich latach zmieniły się, zgodnie z panującymi trendami. Te w większości przypadków wyglądają bardzo podobnie, ale przynajmniej skuteczniej odwzorowują faktyczną rzeczywistość.
Pod względem jakości tekstur dostrzegalny jest mały postęp, ładnie się uzupełniający z niezłym oświetleniem oraz delikatnymi usprawnieniami w sferze animacji. Niestety w tym ostatnim wypadku nie jest aż tak dobrze, przez co całości doświadczenia brakuje poczucia dynamiki, tych wybitnych mocy oddziałujących bezpośrednio na kierowcę oraz jego samopoczucie w bolidzie. Te nieźle korzystając z zalet pełnoprawnej licencji, dostarczają oczekiwanego klimatu. Nie jest to może show od Netflixa, ale poczuć możemy tę wyjątkowość oraz elegancję Formuły 1. Codemasters oraz Electronic Arts starają się w te kwestii zrobić jak najwięcej, i to zadanie generalnie im się udaje.
Po raz kolejny wybrane utwory nie zrobiły na mnie większego wrażenia, w przeciwieństwie do udźwiękowienia ulepszanego krok po kroku. To ten aspekt spisuje się znacznie lepiej, niż muzyka przygrywająca przy różnorakich menusów. Co prawda nie usłyszymy magii najlepszych silników sprzed lat, ale gra po prostu wiernie odwzorowuje rzeczywistą rywalizację oraz klimat, panujący na torze oraz tuż obok niego.
W zasadzie już tradycyjnie dla całej marki F1 od Codemasters, także i tegoroczna odsłona doczekała się polskiego tłumaczenia. Napisy są poprawne, pozbawione błędów oraz dobrze oddają charakterystykę wyścigów Formuły 1. Nie jest to dla nas aż tak mocne podejście do kwestii klimatu transmisji, ale to mimo wszystko i tak znacznie więcej niż EA Sports WRC…
Z jednej strony należałoby docenić F1 24 ze względu na faktycznie wykonaną sporą zmianę. Problem polega na tym, że o ile na padzie jest rzeczywiście lepiej, o tyle w przypadku kierownicy już tak skutecznie sobie nie poradzono. Fakt pójścia w stronę niedzielnych graczy nie jest niczym złym, pod warunkiem dostarczenia fanom czegoś konkretnego i dla nich. Tutaj niestety nie udało się tego zachować, przez co najnowsza odsłona jest krytykowana. Uważam, że mimo wszystko warto docenić inne zmiany, które w zdecydowanej większości przypadku wypadają na plus. Szkoda, że jest ich tak niewiele, gdyż cena za tę część jest bardzo wysoka.
Dziękujemy Electronic Arts za zapewnienie kodu recenzenckiego gry F1 24!
Recenzowaliśmy wersję na konsolę Xbox Series S.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu