Jestem ogromnym fanem citybuilderów, w tym również Frostpunka. Pierwsza część była zachwycająca, a co zmieniło się w drugiej?
Na początek zacznę od zachwytów! Nie mam pojęcia, jak oni to robią, ale w Frostpunku, zarówno w pierwszej, jak i drugiej części, grafika to mistrzostwo świata. Jak na gry strategiczne, poziom szczegółowości, który wprowadzają, tworzy niesamowity klimat w grze. Dodatkowo sposób działania interfejsu użytkownika (UI) oraz jego płynność i brak jakichkolwiek opóźnień to prawdziwe arcydzieło. Dzięki projektowi UX można powiedzieć, że gra doskonale oddaje atmosferę wiecznie zmarzniętego świata. Oczywiście, jak to zwykle bywa, nie obyło się bez problemów. UI/UX jest skomplikowane, ponieważ sama gra jest złożona i wielopoziomowa. Niemniej jednak, będę się zachwycał każdym detalem w tej grze!
Czas na kolejne zachwyty związane z fabularnymi elementami. Naprawdę, nad Frostpunkiem i jego światem pracują mądre głowy. To ludzie, którzy nie tylko chcą sprzedać opowieść, ale także przedstawiają ją w sposób kompletny — tu wszystko ma sens. Podział terenów, zależności między nimi i możliwości. System polityki i zależności społecznych również jest kompletny, a fakt, że jest on bezpośrednio powiązany z technikami, nad którymi możemy pracować, to nie tylko świetne rozwiązanie, ale także pokazuje, jak dobrym zarządcą trzeba być, aby osiągnąć sukces.
A teraz przejdźmy do samej rozgrywki! To rozgrywka jest sercem gry. Nie ma znaczenia, jak piękna jest oprawa graficzna czy muzyczna — nie przekona graczy, jeśli gra będzie niegrywalna (nielicząc Gothica, to był cud!).
Muszę przyznać, że dla mnie Frostpunk 2 nie jest już klasycznym citybuilderem; to pełna strategia oparta na wielu płaszczyznach, w tym na rozbudowie naszych miast, ale już na poziomie dzielnic. To znacząca różnica, która wymagała ode mnie sporego przestawienia się.
Podchodzą do tego w sposób globalny. Musimy zacząć zarządzać globalnie, nie skupiając się na drobnostkach, ale na dostarczaniu podstawowych surowców dla naszych ludzi, bo przecież w całej grze chodzi o nich. Jak można powiedzieć, że gra zaczyna się od budowania, to tutaj jest to najmniej istotny aspekt zabawy. Najważniejsze są zmagania z brakami ludzi, surowców i czasem; to planowanie polityczne oraz rozwój technologiczny zapewnią nam zwycięstwo lub porażkę w grze.
W grze dostępne są cztery ugrupowania ludzi, którymi nie sterujemy i których nie musimy zadowolić w 100%. Musimy się z nimi dogadać, a tak naprawdę doprowadzić do ogólnego spokoju, aby nikt nie zbuntował się przeciwko nam. To czysta polityka przedstawiona w bardzo prosty, ale dobitny sposób, pokazująca zależności między ludźmi u władzy a tymi niżej oraz to, jak decyzje wpływają na przetrwanie całej społeczności.
Od czasu do czasu jakieś ugrupowanie zwróci się do nas z prośbą, a my, aby ją spełnić, będziemy musieli się nagiąć lub nie, pokombinować z technologią lub dogadać się z inną frakcją, aby trochę odpuścili. Jedyną rzeczą, której możesz być pewny, jest to, że nie zadowolisz wszystkich.
Czy zadowolić wszystkich, czy nie? To będzie twoje pytanie na początku każdego tygodnia w Frostpunk 2. Później spojrzysz na zasoby i stwierdzisz, że nie macie czasu, ale może bardziej zadowoleni ludzie będą lepiej pracować albo mniej wymagać. A może, aby przetrwać zimę stulecia, musisz być twardy jak dyktator i nie odpuszczać nikomu? O tym zdecydujesz już ty, jak zagrasz.
Ostatnim aspektem całej rozgrywki jest oczywiście zbieranie surowców, które zostały rozsypane po całej mapie. Nowy Londyn musi zacząć wytwarzać kolejne zasoby, które będą na jego korzyść. Tutaj zaczyna się wyścig z czasem, a zarazem kombinowanie, jak rozdzielać surowce. Czy chcemy być narodem technologicznym i pokonać zimę ogniem, czy może wolimy szukać schronienia gdzie indziej?
Cała gra zbudowana jest na strategicznych dylematach, ale to nie wszystko. Jakby było nam mało, gra próbuje grać na naszych emocjach. Prawie każda nasza decyzja jest komentowana przez społeczeństwo, a my dostajemy informację, co się wydarzyło. Czy poświęcisz dziecko w kopalni, czy pozwolisz rodzicom na kontakt z chorym dzieckiem? Czy dzieci mają uczyć się czytać, czy polować? Jest wiele wydarzeń towarzyszących, co stanowi kolejny bardzo dobry aspekt tej gry.
Podsumowując, Frostpunk 2 to jedna z najlepszych gier strategicznych 2024 roku, jeśli nie najlepsza. Trzeba jednak pamiętać, że nie mamy tu do czynienia z klasycznym citybuilderem. Choć pierwsza część również miała dylematy i wybory, skupiała się na przetrwaniu naszej osady. Tutaj musimy już podbić otaczający nas świat, aby przetrwać.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu