Studio Creepy Jar bardzo szybko przykuło uwagę wielu osób ze względu na swój skład, jego doświadczenie, umiejętności oraz możliwości. Ich debiutancka gra okazała się wielkim sukcesem, potwierdzając, że oczekiwania nie tylko w pełni udało się spełnić, ale także bardzo szybko stając się jedną z ciekawszych spółek gamingowych. Poniższa recenzja Green Hell, zaprezentuje Wam jeden z najciekawiej zrealizowanych tytułów z gatunku survival, w którym przetrwanie zdecydowanie nie jest łatwe. Co czeka nas w przygodzie w Amazonii? Na co się warto przygotować?
Opowieść prezentuje nam postać śmiałka, który wraz ze swoją ukochaną pracującą naukowo, trafia do dżungli amazońskiej, gdzie oboje mają się zająć naukowym przeanalizowaniem tego wyjątkowego terytorium. Kobieta marzy także o tym, by lepiej poznać lokalnych mieszkańców. Ci są mocno zacofani, a także kryją pewną tajemnicę, która może się okazać śmiertelną dla dziewczyny! Próba udzielenia pomocy okazuje się dla naszego protagonisty znacznie trudniejsza niż mogło mu się wcześniej zdawać….
Fabuła stanowi w pierwszym segmencie wzbogacenie samouczka, który nieźle wprowadza graczy w podstawy rozgrywki, jednocześnie zachowując przy tym wszystkim przyjemnie zarysowaną relację pomiędzy młodymi. Po tym historia zmienia swój charakter oraz styl prezentacji, nastawiony zdecydowanie bardziej na indywidualne wrażenia, na które rozgrywka ma spory wpływ. Niemniej sama podstawa jest ciekawa, ma swoje momenty oraz elementy, które bez dwóch zdań będą przyciągać uwagę.
Muszę jednak zaznaczyć, że nie mamy tutaj do czynienia z prowadzeniem za rękę czy też z prostym opowiadaniem historii. Często pod względem fabularnym spodziewać się możemy przerw, w ramach których skupimy się mocniej na samym przetrwaniu, aniżeli na dialogach czy pozostawionych notatkach.
Pomimo oferowanego i pokonanego przez nas samouczka nie możemy liczyć na łatwe przyjęcie. Rozgrywka od razu stawia przed graczami wielkie wyzwanie, które staje się symbolem wciągającego Green Hell. Zabawa zdecydowanie nie jest łatwa na początku, dlatego warto uważać na etapie samouczka, gdyż są tam naprawdę istotne informacje. Niektórych niestety brakuje, w wyniku czego pierwsze przejścia są trudne, wymagają od nas podejmowania kiepskich prób. Dopiero po ich zrealizowaniu będziemy posiadać wiedzę o tym jak możemy poprawnie rozpocząć rozgrywkę.
W tym etapie będziemy mogli delektować się poszczególnymi działaniami, zrealizujemy efektowne akcje oraz zbudujemy fundamenty przetrwania, bez których nie będziemy mogli zrealizować swoich zadań czy swobodnie działać i mierzyć się z przygotowaną treścią. Zatrucie, pijawki, pasożyty czy poważne rany mogą się okazać szczególnie w tym fragmencie, niezwykle bolesne.
Satysfakcja najmocniej objawia się właśnie w chwili, gdy znamy już bazę i możemy o wiele dogłębniej wkraczać w przygotowany i generowany obszar. Krok po kroku odkrywamy ciekawe miejsce, poukrywane zasoby czy przedmioty, dzięki którym rozwiniemy się, rozbudowujemy naszą miejscówkę oraz poznamy w kampanii dalsze wydarzenia fabularne w Green Hellu. Odkrywanie stanowi jeden z najistotniejszych i najbardziej zadowalających mechanizmów, testujących nasze umiejętności oraz wiedzę i doświadczenie. To moim zdaniem jest właśnie klucz do sukcesu jakim się okazała propozycja Creepy Jar.
GH może się pochwalić piękną grafiką, która pod względem technicznym nie należy do najlepiej wykonanej (spoglądając na poszczególne modele), ale całościowo efekt przebywania w dżungli jest zdecydowanie odczuwalny i pozytywnie zaskakujący. Przez cały czas otaczają nas liczne obiekty, niemalże ze wszystkimi wchodzimy w interakcje oraz zaawansowane kombinacje poszczególnych akcji. Tekstury są bardzo dobre, stoją na wysokim poziomie choć nie są to lepsze osiągnięcia same w sobie. Gdy jednak do czynienia mamy z tak dużą ilością elementów sytuacja prezentuje się o wiele atrakcyjniej. Z dobrym oświetleniem, cieniami oraz odbiciami, przebijamy się przez trudny teren, naturalnie starając się unikać mroku oraz nocy, które całkowicie zmieniają nasze otoczenie. O stanie bohatera decydują detale, które często wymagają od nas odpowiedniego oświetlenia. Tworzone szkice w notatniku to kolejny kawałek graficznych atutów, którym towarzyszy gęsta i różnorodna fauna oraz flora, mogąca się okazać dla nas zarówno szansą na przetrwanie, jak i dobiciem i tak fatalnego stanu.
Bardzo dobrze sporządzono interfejs, który po odblokowaniu podstawowych zasobów i wiedzy, doskonale rozwija nasze możliwości i ambicje. Krok po kroku tworzy coraz bardziej rozbudowane konstrukcje. Wszystko przejrzyście zaprezentowano, jednocześnie dając nam realną okazję do ujrzenia czym się faktycznie zajmujemy i jak realnie rozbudowane są kolejne budynki oraz przedmioty wykreowane przez nas.
Optymalizacja niestety do najlepszych nie należy, o ile przy mocniejszych sprzętach jest nieźle o tyle w przypadku minimalnych ustawień i specyfikacji dostrzegalne są problemy i mocne obciążenie. Szkoda, ponieważ na słabszych urządzeniach projekt nie prezentuje się nawet porównywalnie względem mocniejszych jednostek, nie oferując nawet odpowiedniego poziomu płynności.
Wyraźnie lepiej wygląda zagadnienie dotyczące udźwiękowienia, które wykonano w wyśmienity sposób. Od pierwszych chwil wiemy gdzie jesteśmy, słyszymy jak ciężkie wyzwanie stoi przed naszym protagonistą oraz jak rozbudowana jest dżungla. Słyszymy zarówno znajdujące się na blisko istoty, jak i te z daleka akcentujące swoją obecność. Otaczający nas świat żyje, zmienia się oraz wyraźnie daje nam znać, że nie możemy być nigdzie w pełni bezpieczni. Szeroki zakres zasobów i odgłosów sprawia, że bez względu na stan zdrowia oraz sytuację dostarcza i temu elementowi głębi, podobnie jak i naszemu doświadczeniu.
Muzyka co prawda do powalających nie należy, jednakże jej poziom jest naprawdę dobry. Za jej sprawą faktycznie czujemy się jak w Amazonii, nadając Green Hell atrakcyjnego charakteru. Przetrwanie staje się w ten sposób nie tylko atrakcyjniejsze, ale także w dłuższej perspektywie zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące.
Rodzimi deweloperzy zdecydowali się postawić na absolutnie klasyczne rozwiązanie w kwestii tłumaczenia. Otóż otrzymujemy napisy w języku polskim, wykonane w należyty sposób, zarówno w kwestii wizualnego dopasowania, jak również pod względem jakości tekstów, dialogów oraz opisów w notatniku czy interfejsie.
Creepy Jar wykonało kawał znakomitej pracy, która przełożyła się bezpośrednio na opracowanie debiutanckiego hitu, który po dziś dzień cieszy się wielkim uznaniem oraz popularnością. Amazonia to faktycznie niebezpieczne miejsce, na każdym kroku czeka nas coś, co może nas doprowadzić do śmierci. Zarówno na etapie kampanii fabularnej jak również na poziomie swobodnej zabawy samodzielnie czy ze znajomymi, czeka nas wielka przygoda pełna atrakcji i działań do podjęcia. Realizm, rozbudowane mechanizmy, ciekawe pomysły wymagająca całość rozgrywka to elementy, które docenią nie tylko fani gatunku.
Nie jest to łatwa gra, zdecydowanie nie bawi się ona z graczem i praktycznie przez cały czas stawia mu różnorakie wyzwania. Jeżeli podołamy wyzwaniu będziemy mogli z satysfakcją wsiąknąć w pięknej, tajemniczej oraz żywej dżungli, gdzie zagrożeń nie brakuje. Będziemy mogli na wiele popatrzeć, a dodane darmowe dodatki, poprawki oraz możliwość kooperacyjnej zabawy dostarczy Wam wiele godzin udanej zabawy. Pamiętajcie jednak, aby utrzymać wysoki lub dobry poziom parametrów organizmu!
Recenzowaliśmy wersję na komputery osobiste (Steam).
Creepy Jar S.A. zagościło na GPW 8 kwietnia bieżącego roku.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu