Od czasu zapowiedzi do okresu premiery Model Buildera minęło sporo czasu, niemniej zapewne fani modelarstwa… z pewnością nie żałują, ponieważ najnowsza gra studia Moonlit oraz Kuby Wójcika to kawałek bardzo dobrego oraz dopracowanego symulatora, oferującego wielką porcję szczegółów, satysfakcję oraz magię wykonanej pracy. To właśnie ten element stanowi wielką zaletę nowego tytułu. Czy tylko fani składania będą się dobrze bawić? Oj nie tylko, ale więcej zdradzę Wam w poniższej recenzji, do której Was zapraszam….
Twórcy zdecydowali się zawrzeć w grze kampanię fabularną, stawiając z początku i również nieco później na bardziej rozbudowany samouczek, z którego pomocą będziemy mogli spokojnie poznać specyfikę składania i malowania modeli. W zasadzie krok po kroku jesteśmy w przystępny sposób prowadzeni, mogąc w miarę jak najdokładniej poznać specyfikę poszczególnych aktywności. Nie zawsze opis czy rysunek w 100% pozostaje jasny, niemniej generalnie spokojnie sobie poradzimy z postawionym wyzwaniem.
Co pewien czas nasz bohater napotyka na informacje czy dokumenty, prezentujące historię. W tej wcielić się możemy we wnuka, otrzymującego od dziadka przygotowany warsztat z wieloma modelami do złożenia oraz narzędziami do wykorzystania. Przy tej okazji możemy poznać jego pasję, znajomych oraz historię niektórych, ciekawych konstrukcji. Nie ma tego dużo, niemniej są to miłe i nieźle zrealizowane dodatki, nadające trybowi uzasadnienie. Wszystko przygotowane zostało w postaci tekstu, ale osoby zainteresowane samą rozgrywką bez problemu, mogą sobie nie zaprzątać głowy otoczką. Wcielanie się de facto w rolę wnuka kontynuującego dziedzictwo dziadka to swego rodzaju uzasadnienie, miło rozwijające naszą zabawę.
Nawet jeżeli nigdy nie mieliście do czynienia ze składaniem modeli, to nie musicie się niczego obawiać, ponieważ część elementów została przez twórców nieco uproszczona, głównie oszczędzając nas czas. Niemniej formuła została dobrana w taki sposób, aby gracze mogli spokojnie skupić się na najprzyjemniejszych elementach składania. Z tego też względu, chociażby elementy możemy spokojnie nożykiem uciąć, ale już niektóre aspekty malowania przeprowadzane są automatycznie, znacznie skracając czas, jaki poświęcilibyśmy na tylko i wyłącznie to działanie. Niemniej niektóre inne tego typu aspekty nieco sobie odpuszczono, co szybko dostrzegamy i… nie zawsze wychodzi to w pełni skutecznie. Chociażby sprejowanie przebiega strasznie powoli, stając się przy wielu figurkach czymś irytującym w głębi duszy.
W ramach wspomnianej fabularnej kampanii możemy po raz pierwszy zapoznać się z licznymi modelami, które spostrzec możemy na dedykowanym zdjęciu oraz instrukcji towarzyszącej nam w zasadzie cały czas. Do tego dochodzi również lekkie wspomaganie oraz oznaczanie określonych działań, dzięki czemu nawet małe niezrozumienia szybko przepadają. Poruszanie obiektem nie zawsze przebiega płynnie, niekiedy ruchy są bardzo agresywne, a niekiedy wręcz przeciwnie, są ślamazarne oraz niezgrabne. A o i precyzję chodzi, ponieważ po zakończeniu prac, nasze dokonania są oceniane oraz oznaczane poprzez system kilku statystyk oraz gwiazdek podsumowujących. Nie zawsze jest to jasne rozwiązanie, niemniej generalnie w miarę sprawiedliwie weryfikowane są nasze starania oraz poświęcony wkład sił.
Nie brakuje również swobodniejszych form realizowania się, jednym z nich jest cały, rozbudowany tryb fotograficzny. Za jego sprawą możemy zabrać jeden z modeli oraz umieścić go w przygotowanych domyślnie sceneriach, mając do dyspozycji szereg parametrów do modyfikacji. W ten sposób będziemy w stanie skutecznie poradzić sobie z uwiecznieniem naszego osiągnięcia, prezentując jego najlepsze strony. Nie zabrakło spokojniejszego modelu rozgrywki, gdzie odprężając się, możemy spędzić udanie czas z poszczególnymi figurkami.
Dostępny obecnie Model Builder jest rozwijany regularnie przez twórców, którzy będą dążyć do eliminacji licznych pomniejszych błędów czy problemów, takich jak nie zawsze intuicyjne łączenie ze sobą części. Brak szybkiego i wygodnego użyciu cofnięcia sprawia, że niekiedy zepsuty już model, nie chce nam się poprawiać niemalże od samego “zera”. Interfejs i sama gra oferuje szereg możliwości, nieco przytłaczających gracza, szczególnie na początku. Z drugiej strony z czasem możemy docenić to jak sprytnie zawarto liczne informacje oraz opcje do wyboru i wykorzystania.
W zasadzie największym problemem gry są małe błędy przy podstawowych mechanizmach i aktywnościach. Jeżeli połączenie kilku elementów niekiedy nie jest wykrywane przez system, to nasze zaangażowanie nieco spada. Tytuł nieco cierpi ze względu na takie pierdołki, ale mimo wszystko spisuje się ze swojego zadania należycie.
Oprawa graficzna w przypadku tego typu tytułu jest niezwykle istotna i faktycznie w Model Builderze ujrzeć możemy naprawę wiele pięknie odwzorowanych modeli, przedmiotów czy efektów, dzięki którym nasz warsztat, jego zawartość oraz pole pracy oferują wiele różnorodnych, atrakcyjnych doznań. Co prawda w ramach współczesnych dokonań bez dwóch zdań nie jest to poziom takiego Cyberpunka 2077 czy nowego Horizon Forbidden West, niemniej nasi rodacy wykonali sporo, aby zagwarantować atrakcyjną prezentację wszystkich elementów. Liczne elementy otoczki wykonane zostały z pieczołowitością, dzięki której spokojne delektowanie się dokonaniami ustawionymi na półkach stanowi spory zastrzyk satysfakcji.
Tytuł co prawda nie błyszczy pod względem efektów graficznych, ale zachowuje sporą przejrzystość. W sposób delikatny podstawy są kształtowane przez gracza. To nasze zabawy z poszczególnymi narzędziami zmieniają ten stan, zachowując przede wszystkim elegancję oraz realizm. Nieco zabrakło mi tutaj aspektu porządkowego, w zasadzie wszystkie przestrzenie pracy są nieco aż zbyt sterylne, co budzi u mnie nieco nierealne skojarzenia, nieco wybijające z poczucia przebywania w faktycznym warsztacie, gdzie tworzone są piękne przedmioty.
Spokojna, przyjemna muzyka przygrywająca w tle umożliwia nam nie tylko zrelaksowanie się, ale także skupienie się na odpowiednim poziomie, oferując możliwość odcięcia się od wszystkiego wokół. Możemy z lekkością zapomnieć o problemach, spokojnie kreując i delektując się atmosferą. Realistyczne, ale delikatne w formie udźwiękowienie powoduje, że całość ładnie się spaja, tworząc klimat w zasadzie różniący się znacząco od wielu konkurencyjnych tytułów.
Twórcy zdecydowali się zapewnić polską wersję gry, dostępną w postaci przetłumaczonego interfejsu, komunikatu oraz tekstów fabularnych, których nie ma specjalnie dużo. Wiele z nich zresztą to informacje koncentrujące się na zaprezentowaniu nam opowieści czy opisu zlecenia, które możemy w trakcie kampanii przyjąć. Wszystko wykonane zostało w sposób dobry, minimalizując liczbę błędów do niemalże totalnego minimum.
Bez względu na to czy lubicie składać w wolnym czasie modele, czy też zupełnie nie zajmujecie sobie głowy tego typu hobby, z pewnością nie zawiedziecie się Model Builderem. To kompetentny, przemyślany oraz dający sporo frajdy z zabawy symulator, dzięki któremu ujrzymy cyfrowo wiele świetnych figurek, odkrywając, jak trudne jest zajmowanie się nimi. Twórcom udało się zawrzeć chyba najważniejszą rzecz, czyli miłość do tego wyjątkowego i wciąż popularnego hobby. W wersji cyfrowej możemy się poczuć nie tylko kompetentnie, ale także rozbudzić swoje zainteresowanie tę aktywnością. Śliczna grafika, dopracowane figurki, nieźle rozwiązane mechaniki czy klimatyczna otoczka sprawiają, że przyjemnie spędzimy czas, mogąc odciąć się od wszystkiego i zająć się jedną z wielu postaci czy maszyn.
Czy czegoś grze brakuje? W zasadzie nie, choć przez cały czas zabawy w głowie siedziała mi jedna myśl: szkoda, że nie mam gogli VR oraz wersji pod nie opracowanej, dzięki której składanie przynajmniej niektórych modeli mogłoby zapewniać masę zabawy i satysfakcji. A tak pozostaje jedynie spokojny relaks, bez większego poczucia wagi modeli oraz narzędzi w rękach.
Recenzowaliśmy wersję na komputery osobiste (Steam).
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu