Klasyczne przygodówki typu „wskaż i kliknij” powstają, i mają się dobrze, niektóre nawet lepiej niż dobrze. Tego przykładem jest klasyczna gra przygodowa stworzona przez włoskie studio Madit Entertainment oraz Daring Touch, które stworzyło przygodówkę o tytule The Hand of Glory. Została ona podzielona na dwie części, które są już dostępne w całości, oferując ładne kilkadziesiąt godzin zabawy w klasycznym stylu adventure. Serdecznie zapraszam do jej recenzji!
The Hand of Glory to jak już wspominałam gra, która finalnie została podzielona na dwie części. Fakt, że tak się stało został spowodowany szalejącą pandemią i choćby nie możnością nagrywania dialogów, a trzeba tu zaznaczyć, że jest to gra w pełni zlokalizowana w języku angielskim.
Nie bez powodu pozwoliłam sobie na ten przydługi wstęp, zanim opowiem nieco o wątku fabularnym, bowiem ten w dwóch różnych epizodach bardzo się zmienia, rozwija, a czasami pędzi jak szalony, by dotrzeć do nieco zaskakującego finału, który zamiast wyjaśniać wszystkie kwestie, stawia kolejne pytania. Ale o tym już w podsumowaniu.
Bohaterem tej barwnej, klasycznej opowieści jest Lazarus Bandy, detektyw śledczy, który z powodu wpadki z seryjnym mordercą, którego nie udało się mu schwytać, z gwiazdy świata policyjnego, stał się kimś, kto w swoim zawodzie został w pewien sposób zhańbiony. Próbując ratować swoje dobre imię, Lars postanawia po kryjomu zająć się sprawą zaginionej córki wpływowej rodziny w mieście Miami, niejakiej Kathrin Mulzberg.
Jak się szybko okazuje, w swojej detektywistycznej podróży, w której spróbuje zbadać zniknięcie nastolatki, mierząc się z wyzwaniami zahaczającymi o alchemię i ezoteryka, nie będzie sam. Na samym początku na jego drodze stanie bowiem adeptka sztuki policyjnej, Alice Sharp, mająca pewien wyjątkowy dar. O tym także później.
Dochodzenie, które będzie miało liczne zwroty akcji, poprowadzi naszą dwójkę przez różne zakątki świata, począwszy od gorącego Miami, po Włochy, piękną posiadłość Mulzbergów, aż po Anglię a nawet kanały. Nie będzie to podróż łatwa, bo nasi protagoniści zmierzą się z licznymi niebezpieczeństwami, które mogą doprowadzić nawet do śmierci, ale z pewnością klasyczna, wypełniona zagadkami i nawiązująca do tradycji gatunku.
The Hand of Glory to klasyczna gra przygodowa, która swej tradycji się nie wstydzi, a jej twórcy otwarcie wspominają o inspiracji, jaka napędzała wiele kwestii podczas tworzenia tejże gry. Nie trudno bowiem zauważyć, że przygodówka owa czerpie garściami z klasyki gatunku, jaką jest seria Broken Sword.
Mamy bowiem przyjemność grać dwiema postaciami, męską i damską, do złudzenia przypominającymi bohaterów wspomnianej serii. Łączy ich nie tylko to, że są, ale znajomy sposób konwersacji, która charakteryzuje się bardzo specyficznym, czasami kąśliwym humorem, ale i sporą dozą zrozumienia i przyjaźni.
Nawiązaniem do nieocenionej serii Broken Sword jest także styl graficzny, o którym napiszę nieco więcej dalej, no i sama fabuła. Ta łączy wiele wątków, kierując graczy na tory znane fanom wymienionej wyżej przygodowej serii. Mamy bowiem mnóstwo tajemnic, mamy mistycyzm, mają ezoterykę i mnóstwo znaków zapytania.
Klasyczna forma The Hand of Glory objawia się także w sposobie sterowania i całej otoczce interfejsowej, która prezentuje się bardzo tradycyjnie, jak na point and clicka przystało. Postaciami kierujemy zatem za pomocą niezawodnej myszy, czyli przedmiotu obowiązkowego w klasycznych przygodówkach.
W tym wypadku potrzebny nam będzie zarówno lewy, jak i prawy przycisk komputerowego gryzonia, dzięki któremu możemy nie tylko dokonywać stosownej interakcji, ale i przyjrzeć się postaci czy miejscu. Bohater doda wtedy odpowiedni komentarz, czasem dość zabawny, czasami pomocny do posunięcia gry do przodu.
Klasyczny jest także sposób podnoszenia i oglądania przedmiotów, które trafiają do równie tradycyjnego ekwipunku, zlokalizowanego na górze ekranu. Aktywowany jest gdy najedziemy na niego kursorem myszy. Zebrane rzeczy można w inwentarzu obejrzeć, także z komentarzem, można także ze sobą łączyć.
Dostępna jest od pewnego momentu w pierwszym rozdziale gry, mapa, dzięki której możemy się w grze szybciej przemieszczać. Na uwagę zasługuje także notatnik, który jest niezbędnym narzędziem każdego detektywa, a w grze przygodowej stanowi rzecz bardzo przydatną i bardzo kalsyczną. Pojawiają się w nim bieżące notatki jakich dokonuje Lars, a także odpowiednie cele.
The Hand of Glory to gra wykonana w stylu graficznym 2D czyli w rysunkowej formie, jaką ja najbardziej lubię w przygodówkach. Sama produkcja przygodowa jest niezwykle kolorowa, zawiera wiele lokacji, których styl zmienia się od miejsca, które przyjdzie nam zbadać.
Lokacji jest sporo, ich tła i same postaci prezentują się porządnie, nie jakoś super rewelacyjnie i urokliwie, ale wykonane w sympatycznym, acz prostym stylu. Daną miejscówkę wyróżnia szereg przedmiotów i duża szczegółowość. Lokacje są zwyczajnie zapełnione przedmiotami, wypełnione po brzegi, a w ich tle dzieje się wiele. Nie ma tu mowy o jakieś stateczności czy pustce, jaką wieją niektóre gry przygodowe.
Całość uzupełniają animacje, które pod względem graficznym nie odstają za bardzo od reszty tego co widzimy na ekranie, choć gdyby były ciut bardziej dopracowane, to w moim przypadku byłaby to pełnia szczęścia. Tę kwestię jednak zostawiam otwartą, bo to czy coś się komuś podoba, czy nie, to indywidualna rzecz gustu.
Klasykę widać także w samej istocie przygodowej, jaką są wyzwania umysłowe. W grze The Hand of Glory zmierzymy się z klasycznymi zagadkami przedmiotowymi, podczas których odszukamy jakiś przedmiot w lokacji, a następnie odpowiednio go użyjemy. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że przygodówka ta posiada system podświetlania aktywnym miejsc w lokacjach, czyli hot-spotów. Ten aktywujemy za pomocą klawisza „spacji”.
Przedmiotowe zadania to oczywiście nie wszystko co czeka na graczy podczas dwóch, splecionych już w całość epizodów. Nie zabrakło tu także wyzwań logicznych, a te przedstawiają się bardzo różnorako.
Po pierwsze mamy klasyczne zagadki, te bardziej proste, aż po te bardzo złożone i powiedziałabym także problematyczne. Czasami dojście do rozwiązania nie jest wcale takie oczywiste, a system podpowiedzi, niestety nie istnieje. Logika w niektórych zadaniach wydaje się nie istnieć, co staje się dość frustrujące. Na szczęście, gdy już, powiem kolokwialnie „załapie” się sens zagadki, i w końcu dojdzie do rozwiązania, to się okazuje, że droga do zagadkowego celu, nie była taka trudna.
W rozgrywkę twórcy wpletli także elementy czasowe, a właściwie zadania polegające na czasie, na szybkiej decyzji, co w pewien sposób urozmaica grę. Problem w tym, że ja nie lubię czasówek w grach przygodowych i stawiam to grze na minus, nie duży, ale jednak minus.
Z czasem wiążą się też inny aspekt gry. Otóż podczas zabawy nasz bohater może zginąć i to nie raz, nie dwa, a wiele razy. Na szczęście po nagłej śmierci Larsa, wracamy do momentu, w którym zakończyliśmy nasze zmagania.
Ciekawym rozwiązaniem, które w przyjemny sposób urozmaica rozgrywkę, jest wspomniana już przeze mnie zdolność Alice. Ta pomaga jest wybrnąć z wielu kłopotliwych sytuacji. Kobieta umie rozpoznawać zachowanie osób wokół niej i tworzyć w ten sposób rodzaj ich profilu zachowań, co przekłada się na grę. Przejmując kontrolę nad tą bohaterką, pobawimy się w kogoś na wzór profilanta, dopasowując rozmowy i gesty z dostępnej listy.
Istotą tejże przygodówki, jak i każdej innej są dialogi, których w grze prowadzimy naprawdę sporo. Nie tylko dokonujemy śledztwa, przez co sporo gadamy, ale prowadzimy także konwersację między naszymi postaciami, które ze sobą współpracują.
Gra oferuje pełny angielski dubbing głosowy, który wypada szczególnie fajnie, gdy gramy detektywem Lazarusem. Aktor mocno przyłożył się do swojej roli, dał upust emocjom, angażując się w swoją rolę bardzo na poważnie.
Równie dobrze prezentuje się rola damska, czyli aktorki, która wcieliła się w postać Alice, mądrej policjantki i stażystki, która zna swoją wartość. Tę widać w sposobie rozmowy i pewnej uszczypliwości, której postaci nie brakuje.
Co do reszty dubbingowanych postaci, to tu już tak różowo nie jest. Spora ich część jest przeciętna, pojawia się też akcent językowy, który nie pasuje do osób z jakimi przyjdzie nam rozmawiać w danym kraju.
Niestety gra nie jest dostępna w polskiej wersji językowej, w formie napisów i na razie nie wiadomo nic, by to się maiło zmienić.
Pora wspomnieć też coś o kwestii muzycznej i samego udźwiękowienia, jakiego grze nie brakuje. Muzyka nie jest jakoś mocno wybijająca się przed szereg. Zmienia się w zależności od lokacji, dobrze wplatając w rozgrywkę. Co do dźwięków otoczenia, to przyznam się, niewiele z nich pamiętam, więc albo nie było ich za wiele, albo były niezauważalne.
The Hand of Glory to klasyka w każdym calu, wracająca do korzeni gatunku, z nawiązaniami, barwnymi postaciami i szeregiem wyzwań logicznych, przedmiotowych, ale i czasowych. Trochę brakuje w zagadkach jakiś bardziej logicznej podpowiedzi, ukierunkowania, czasami i logiki. Ale większość z nich stanowi fajny system wyzwań, szczególnie w drugiej części gry. Sama rozgrywka ma do zaoferowania około 15 godzin zabawy, ale te mogą się przeciągnąć, gdy utkniemy w zagadce, a to niestety jest możliwe.
Ładnie prezentująca się grafika, również w klasycznej, rysunkowej formie, przeplatana licznymi animacjami, czasami średniej jakości, ciekawie urozmaica zabawę.
Gra oferuje liczne zwroty akcji, szczególnie pod koniec zabawy. Niestety nieco mieszając wątki, wprowadzając chaos i sugerując, że przygody Larsa i Alice mogę nie skończyć się na tejże grze, a być rozwijane w kolejnej. Czy tak się stanie, tego oczywiście na ten moment nie wiemy. Twórcy tego oczywiście nie potwierdzili, są to raczej moje osobiste odczucia.
Podsumowując, jeśli kochacie klasyczne przygodówki, byliście pod wrażeniem serii Broken Sword, lubicie wyzwania umysłowe, czasami przeplatane rodzajem zagadek czasowych, a współpraca między postaci i liczne rozmowy Wam nie przeszkadzają, to The Hand of Glory jest grą właśnie dla Was. Serdecznie Wam ją polecam! Miłej zabawy!
Bardzo dziękujemy Madit Entertainment i Daring Touch za udostępnienie gry do recenzji!
Graliśmy w grę w wersji na komputery osobiste PC na platformie Steam.
Spis treści:
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu